Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Uniwersytecka Częstochowa: Jak popularyzować współczesną naukę?

Facebook Twitter

Uniwersytecka Częstochowa: Post scriptum. W bonusowym odcinku opowiadamy jak popularyzować współczesną naukę i jak o niej mówić by trafiać do odbiorców. Gośćmi Radia Jura są dr Karol Motyl z Wydziału Nauk Społecznych i dr hab. Sebastian Gałecki z Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Jana Długosza. Zaprasza, jak na cały cykl Mariusz Osyra.

Uniwersytecka Częstochowa

Uniwersytecka Częstochowa: Jak popularyzować współczesną naukę?

Radio Jura: W Uniwersyteckiej Częstochowie gościmy dzisiaj doktora Karola Motyla i doktora habilitowanego Sebastiana Gałeckiego. Przedstawiciele Uniwersytetu Jana Długosza w Uniwersyteckiej Częstochowie. Przez ostatnie miesiące mówiliśmy o nauce, o blaskach i cieniach badań naukowych, dziś musimy też zapytać, słowem podsumowania, czym jest społeczna odpowiedzialność nauki?

dr Karol Motyl: Każda uczelnia wyższa ma takie trzy filary, trzy misje. Pierwszą misją każdej uczelni jest kształcenie studentów. Drugą misją każdego Uniwersytetu jest działalność szeroko rozumiana – naukowo dydaktyczna. A trzecią misją uczelni jest współpraca z otoczeniem społeczno gospodarczym. I tutaj ta współpraca polega na takiej odpowiedzialności uczelni za rozwój społeczno ekonomiczny regionu i kraju. Ale też tutaj uczelnie powinny odpowiadać na oczekiwania społeczno-gospodarcze otoczenia lokalnego, ale też regionu i kraju.

dr hab. Sebastian Gałecki: Wydaje mi się, że społeczna odpowiedzialność nauki jest taką trochę może nie tyle kopią, ile próbą pociągnięcia dosyć modnego od kilkudziesięciu lat podejścia do biznesu jako społecznej odpowiedzialności biznesu. Znane powiedzenie, że biznes to biznes to jest biznes. Jednak większość ludzi doszła do wniosku, że jednak nie może być tak, że jedynym celem biznesu jest jest prowadzenie biznesu i jedynym celem Uniwersytetu jest po prostu prowadzenie Uniwersytetu. Że jednak Uniwersytet ma pewną odpowiedzialność za społeczeństwo i przed społeczeństwem.

Uniwersytecka Częstochowa

dr Karol Motyl z Wydziału Nauk Społecznych i dr hab. Sebastian Gałecki z Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Jana Długosza

Radio Jura: Jest też tak, że w ostatnich latach to się szczególnie przenika albo jeszcze bardziej przenika niż kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu?

Sebastian Gałecki: Tak mi się wydaje. Z mojego punktu widzenia zależność jest prosta: skoro społeczeństwo finansuje naszą działalność, bo w zasadzie niemalże 99, blisko 100% finansów, które otrzymuje uczelnia, to są środki publiczne, to społeczeństwo ma też prawo oczekiwać czegoś w zamian. I być może jeszcze te kilkadziesiąt lat temu wystarczało, że uczelnie przygotowywały młodych ludzi do pełnienia istotnych funkcji zawodowych, społecznych, kształcili na poziomie studiów wyższych. To dzisiaj wydaje się, że ta funkcja jednak powinna być nieco szersza, być może taka właśnie jak w starożytności, tam gdzie można było dyskutować. Dla mnie oczywistym miejscem najważniejszych dyskusji o najważniejszych tematach powinien być Uniwersytet. Zresztą to też jest ciekawe, że tak jak parlament pochodzi z francuskiego parler, czyli mówić, tak Parlament jest miejscem, gdzie się powinno mówić. Tak samo Uniwersytet powinien być miejscem, gdzie się powinno dyskutować, debatować na najtrudniejsze tematy. I jest pewnym brakiem to, że w Polsce te dwa światy mamy odseparowane, że naukowcy często rozmawiają sami ze sobą, a społeczeństwo rozmawia samo ze sobą. Te dwa światy powinny się przenikać.

Radio Jura: Jedno pytanie o popularyzację nauki, bo to też jest taka ważna funkcja, którą ma Uniwersytet. Przecież to nie może być taka enklawa zamkniętych w laboratoriach naukowców. Chodzi przecież o to, by nauka wychodziła w świat, ale też świadomość na temat tej nauki była większa…

dr Karol Motyl: Jak najbardziej. Naukowcy nie mogą tylko zamykać się w murach Uniwersytetu. Muszą wychodzić do ludzi, mówiąc przystępnie. Wyniki swojej działalności naukowo-badawczej oraz przedstawiać różnego rodzaju problemy nauki szerokiemu gronu odbiorców, co jest z jednej strony bardzo wdzięczną działalnością, ale z drugiej strony też jest dość trudne, bo wymaga pewnych kompetencji. Choćby właśnie jeżeli chodzi o kontakt z mediami, ale również trzeba zrezygnować z używania specyficznego, takiego specjalistycznego języka po to, żeby móc dotrzeć do osób, które akurat nie są specjalistami w danej dziedzinie.

Radio Jura: Popularyzacja nauki też się potem przekłada na sukces uczelniany, mówiąc potocznie też na zainteresowanie uczelnią kolejnych osób, które będą chciały u nas studiować…

dr hab. Sebastian Gałecki: Popularyzacja nauki jest trudna. Ja bym powiedział, że popularyzacja nauki jest bardzo trudna, jest ekstremalnie trudna…

Radio Jura: Ale pewnie są jakieś blaski…

dr hab. Sebastian Gałecki: Tak, są, ale dlatego zacznę może od tych cieni, żeby później pokazać, skąd te cienie się biorą i skąd jest to światło. Dlaczego jest trudno? Dlatego, że większość z nas, to znaczy ja uważam się jednak jeszcze za przedstawiciela młodszego pokolenia naukowców, więc ja już wyrastałem w tym świecie Internetu, w świecie mediów, w świecie kilkunastu kanałów telewizyjnych. Natomiast często nasi starsi koledzy, oni całe życie spędzili na Uniwersytecie, mówiąc albo do specjalistów w swojej dziedzinie, albo do studentów językiem specjalistycznym. Jak się okazuje, że teraz masz wyjść właśnie do radia, do gościnnej stacji radiowej albo do telewizji, albo pójść do jakiegoś youtubera, do nagrania podcastu. I ty masz powiedzieć to samo, ale inaczej w taki sposób, że żebyś miał świadomość tego, że może cię słuchać emerytka, ale może cię słuchać też nastolatek, potencjalny kandydat. Może słuchać robotnik, który akurat ma fajrant w pracy i chwilę, żeby posłuchać to, co ty masz do powiedzenia, to robi się problem.

Radio Jura: Jednocześnie kolega profesor i nie może być wstydu…

dr hab. Sebastian Gałecki: Dokładnie tak. Nie może być wstydu, ale wiadomo, że ta presja środowiska może być najsilniejsza.

dr hab. Sebastian Gałecki: Powiem coś kontrowersyjnego, ale mam wrażenie, że ten taki eksperyment popularyzacji nauki, jaki mieliśmy przez ostatnie dwa lata w trakcie pandemii, moim zdaniem pokazał jednak w dużej mierze porażkę. To znaczy często ci ludzie, których ja słuchałem w telewizji, lekarze, profesorowie, prawnicy często nie potrafili wytłumaczyć pewnych rzeczy i raczej wprowadzali zamęt. Zresztą to też badania pokazują, że zaufanie do nauki zmalało. Czyli nie potrafiliśmy tego spopularyzować. To byłyby te cienie.

dr hab. Sebastian Gałecki, Wydział Humanistyczny na Uniwersytecie Jana Długosza

dr Karol Motyl: Jeszcze chciałbym powiedzieć o jednym takim cieniu, ponieważ przez lata ta trzecia misja uczelni, przez lata popularyzacja nauki była niedoceniana. Tutaj z tego też względu badacze, nauczyciele akademiccy skupiali się przede wszystkim na dydaktyce oraz na działalności badawczej. Pomijając ten aspekt praktyczności i użyteczności badań naukowych oraz tego, żeby o wynikach tych badań byli informowani inni ludzie. Natomiast całe szczęście w ostatnim czasie to to się zmienia i nawet w ocenie w parametryzacji uczelni wyższych jest takie kryterium, w którym trzeba wykazać, że dorobek naukowy wytworzony w dany danej instytucji naukowej, w danej uczelni służy społeczności lokalnej.

Radio Jura: Czyli, że został spopularyzowany?

dr Karol Motyl: Jak najbardziej, że został skomercjalizowany.

Radio Jura: Poruszamy się w obrębie Uniwersytetu imienia Jana Długosza w Częstochowie, to tak naprawdę mamy też rzeczników nauki u nas…

dr Karol Motyl: Tak, mamy taką instytucję, która nosi nazwę rzeczników nauki. Rzecznicy nauki zostali powołani przez Panią Rektor w 2019 roku. Na każdym wydziale funkcjonuje rzecznik nauki, który jest odpowiedzialny przede wszystkim za popularyzację wyników badań naukowych właśnie na swoim wydziale. Nie tylko i wyłącznie popularyzacja wyników badań i kontakt z mediami wchodzi w grę, ale również np. udział czy organizacja dni otwartych uczelni, podczas których również chwalimy się swoimi osiągnięciami naukowymi, ale również organizacja różnego rodzaju festiwali naukowych, przede wszystkim w kraju.

Radio Jura: Jeżeli ta nauka jest spopularyzowana, to taki społeczny odbiór Uniwersytetu jest dostrzegalny. Właśnie działania Uniwersytetu i badania naukowe prowadzone na uczelni są lepiej rozumiane społecznie…

dr hab. Sebastian Gałecki: Wtedy jest lepiej rozumiana i jest lepiej dostrzegana, czy bardziej dostrzegana. Dlatego, że pamiętam jak byłem dzieckiem, pozwolę sobie na takie wspomnienia, z moją mamą czasem jeździłem tramwajem i przejeżdżałem przed słynną mozaiką przy al. Armii Krajowej, właśnie na budynku uczelni. Widziałem młodych ludzi, starszych ode mnie te kilkanaście lat i naprawdę czułem ogromny podziw, tak że ten Uniwersytet był dla mnie jakimś innym światem, światem elitarnym i myślę, że dla wielu ludzi ten obraz pozostaje w pamięci. To znaczy profesor to jest ktoś, kto jest elegancko ubrany, mówi powoli, z namaszczeniem, A popularyzacja nauki jest tak naprawdę też sposobem wyjścia Uniwersytetu do ludzi, do społeczeństwa, do tych wszystkich, którzy mogą choć trochę być zainteresowani tym, co może być powiedziane. I w tym też jest pewna właśnie zaleta to, że Uniwersytet może się przedstawić społeczeństwu jako miejsce żywej debaty, jako miejsce ciekawych tematów. Mam nadzieję, że udało nam się chociaż po części osiągnąć to cyklem Uniwersytecka Częstochowa, gdzie naszym słuchaczom mogliśmy pokazać z jednej strony różnorodność tematów, którymi się zajmujemy, a z drugiej strony to, że te tematy nie są oderwane od ich życia, że te tematy bardzo często przenikają się z ich problemami zdrowotnymi, wychowawczymi, edukacyjnymi. Uniwersytet mimo wszystko, mimo takiego klasycznego anturażu, jednak zajmuje się po prostu życiem.

Radio Jura: Pomyślałem o jeszcze jednej kwestii. Żyjemy w trochę nowocześniejszych czasach niż te przywołane przez Pana kilkadziesiąt lat temu, więc trzeba nadążyć za światem. Świat znacznie przyspieszył. Popularyzacja nauki też musi za tym nadążać. To jest kolejne wyzwanie, które po prostu przed naukowcami stanęło, albo przed ośrodkiem akademickim, jak Uniwersytet w Częstochowie.

dr hab. Sebastian Gałecki: Ja cieszę się z tego, że przez te dwa lata, nie mogąc często spotykać się ze studentami twarzą w twarz, chcąc nie chcąc, musiałem się nauczyć nowych narzędzi, założyć kanał na YouTubie, publikować swoje wykłady, nagrywać, wejść w to w trochę inny sposób. Daleko mi do dobrych youtuberów, ale to było pewne narzędzie, którym można było się skomunikować. Wydaje mi się, że właśnie to jest szansa. Nie tylko jest pewnym ryzykiem, pewnym przymusem, że teraz ministerstwo nas ocenia z tego, jak w ogóle popularyzujemy naszą naukę. Ale to też jest właśnie szansa, żeby wyjść i żeby pokazać, że nauka jest ciekawa, że nauka ma dużo interesujących rzeczy, że wiele rzeczy, które się dzieją na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie są po prostu interesujące. I ten cykl audycji, podobnie jak dni otwarte na Uniwersytecie, podobnie jak Uniwersytet Trzeciego Wieku, tak naprawdę wprowadzają, tworzą pomost. Kiedy my myśleliśmy o tym projekcie, myśleliśmy o tym, żeby właśnie pokazać, że Częstochowa stała się miastem uniwersyteckim, że nie musimy mieć kompleksów wobec większość środków. W naszej uczelni dzieje się to samo, co na wielu dobrych uniwersytetach. I ta popularyzacja to nie jest nic innego jak po prostu wyjście Uniwersytetu do społeczności, która go otacza.

Radio Jura: Ustaliliśmy, że nauka potrzebuje popularyzatorów. Potrzebuje tego rzecznika. To dzisiaj jest właściwie element składowy też działania Uniwersytetu współcześnie…

dr Karol Motyl: Pomijając to, że to jest bardzo ciężka praca popularyzować naukę. Obecnie mamy bardzo dużo różnych narzędzi oraz kanałów przekazywania tych treści popularno- naukowych. Trzeba zaznaczyć, że kiedyś były to przede wszystkim biblioteki publiczne, które udostępniły prawda, jakieś publikacje naukowe, popularno- naukowe. Były to ogrody botaniczne, były to ogrody zoologiczne. Były to również np. muzea i skanseny. Dzisiaj mamy oprócz tych instytucji, które oczywiście cały czas istnieją i mają taką misję popularyzowania nauki. Mamy np. centra nauki, mamy tutaj planetarium, ale mamy przede wszystkim media, różnego rodzaju audycje popularno- naukowe, kanały popularno- naukowe, treści popularno- naukowe możemy odnaleźć no właśnie w radiu, w telewizji, ale przede wszystkim w Internecie, więc tych możliwości zapoznania się z dorobkiem nauki w formie właśnie takiej popularnej jest bardzo dużo.

dr Karol Motyl, Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Jana Długosza

Radio Jura: To jest ukłon i dla naukowców, i dla środowiska akademickiego, i studentów, prawda? Korzystają z wielorakich narzędzi, dzisiaj w dużej mierze cyfrowych, żeby dostać się na przykład do księgozbioru, do badań, dokumentów. Tych form kontaktu ze studentem, ze słuchaczem jest więcej…

dr hab. Sebastian Gałecki: Dzięki temu jest ich bardzo dużo. Jeżeli świat stał się globalną wioską, to uniwersytet jest po prostu w jednym z centrów tej wioski. I tych narzędzi też jest dużo więcej. Natomiast to, co jest najważniejsze, to umiejętność i chęć ze strony naukowców, żeby tych narzędzi się nauczyć, żeby nie mieć takiego podejścia, że skoro jestem ekspertem czy profesorem w jakiejś dziedzinie, to na pewno też sobie świetnie poradzę z popularyzacją nauki. To nie jest takie proste i my jako naukowcy musimy też się uczyć, uczyć się tych narzędzi docierania do innych grup społecznych, a co najważniejsze uczyć się też nowego języka. I tak naprawdę to jest jedna z najważniejszych rzeczy, bo mamy wiele rzeczy do powiedzenia, tylko musimy jeszcze wiedzieć, jakie powiedzieć, żeby żeby innych to interesowało.

dr Karol Motyl: Dokładnie, ten język jest chyba kluczem do sukcesu. Taki popularyzator musi i musi być w jakiś sposób biegły w takim storytellingu według mnie. Czyli powinien umieć opowiadać właśnie o rzeczach trudnych, łatwym językiem, tutaj z użyciem różnego rodzaju anegdot, metafor.

dr hab. Sebastian Gałecki: A jednocześnie nie obniżać jakości tego przekazu. To znaczy popularyzacja nauki nie oznacza przekłamania nauki. Popularyzacja nauki oznacza opowiedzenie nauki w sposób przystępny i bardziej przystępny.

dr Karol Motyl: Bez zubażania treści.

Radio Jura: Za każdym razem przecież mówimy też o tym, że poszukujemy studentów, że chcemy zainteresować tą nauką kolejne pokolenie. To musi być też w tak zajmujący sposób przekazane i atrakcyjny dla nich, żeby zachęcała, nie odstraszała…

dr hab. Sebastian Gałecki: Wszystkie badania pokazują, że młodzież spędza więcej czasu w świecie wirtualnym niż realnym. No to Uniwersytet, nauka też musi wejść do świata wirtualnego po to, żeby tych młodych ludzi później ściągnąć do świata realnego. Ale dzisiaj chyba droga jest taka, to znaczy to my musimy wejść do ich świata, żeby ich później ściągnąć do naszego świata, bo w inny sposób być może oni w ogóle do nas nie trafią.

Radio Jura: Popularyzacja nauki w takim razie jeszcze ma przed sobą sporo wyzwań. Mam nadzieję, że w tym cyklu Uniwersytecka Częstochowa też udało nam się naukowców z Częstochowy, ich badania, ich osiągnięcia, przybliżyć. To była Uniwersytecka Częstochowa. Bardzo Panom dziękuję za rozmowę.

dr hab. Sebastian Gałecki: Bardzo dziękuję.

dr Karol Motyl: Dziękuję.

Projekt finansowany jest z grantu przyznanego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach konkursu „Społeczna odpowiedzialność nauki – Popularyzacja nauki i promocja sportu” (nr SONP/SP/515100/2021) w kwocie 109 717 zł.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj