14-latek zawiadomił policję, że w mieszkaniu jest bomba
"W moim mieszkaniu jest bomba” - te słowa usłyszał dyżurny lublinieckiej komendy. W środę (20.02.) po godzinie 19.00 zadzwonił młody człowiek i po przekazaniu informacji przerwał połączenie. W ciągu kilku minut policjanci namierzyli aparat telefoniczny, z którego dzwonił zgłaszający.
Do Herb, bo tam prowadził trop, natychmiast skierowano patrol. Po kolejnych kilku minutach ustalono dane osobowe i zatrzymano sprawcę, którym okazał się 14-latek. Żartowniś zaskoczony nagłą wizytą mundurowych, przyznał się do wszystkiego, niebawem będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym.