„Straż Miejska pomoże odpalić samochód? Nie wierzę!”…
A jednak... Kilkanaście razy proszono strażników miejskich o pomoc w odpaleniu samochodu. Funkcjonariusze są wyposażeni w specjalny sprzęt, który sprawdza się w sytuacjach, kiedy z powodu niskich temperatur samochody odmawiają posłuszeństwa.
Kilka wezwań to na razie niewiele. Kierowcy nie wiedzą, czy nie chcą korzystać z pomocy strażników? Artur Kucharski ze Straży Miejskiej tłumaczy, że na razie nie było tak niskich temperatur, by więcej osób miało problem z odpaleniem samochodu:
Od momentu kiedy ogłosiliśmy, że Straż Miejska w Częstochowie posiada urządzenie do rozruchu akumulatorów, otrzymaliśmy tylko kilka zgłoszeń. Wiąże się to z tym, że w ostatnich dniach nie było dużych mrozów i te akumulatory nam wszystkim odpalają. Natomiast odpowiedzieliśmy w większości przypadków na te zgłoszenia, pomogliśmy mieszkańcom, czekamy na kolejne. Numer telefonu dyżurnego to 986. Warunek jest jeden – dyżurny Straży Miejskiej musi mieć do dyspozycji wolny, zmotoryzowany patrol, który w tym czasie nie będzie miał ważnych interwencji.
A co o pomyśle sądzą sami mieszkańcy Częstochowy? Większość dowiedziała się o tej możliwości od reporterki Radia Jura…
Być może nastawienie niektórych częstochowian się zmieni, kiedy pomoc strażników okaże się potrzebna…