Beskidzka Grupa GOPR miała pełna ręce roboty. Turyści łamali ręce, nogi
Beskidzka Grupa GOPR ma za sobą wyjątkowo pracowity tydzień. Dobra pogoda, wolne od pracy i szkoły sprawiło, że w górach pojawiło się wielu turystów. Nie brakowało także niestety wypadków.
Beskidzka Grupa GOPR interweniowała kilkadziesiąt razy
Miniony tydzień okazał się bardzo pracowity dla ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Pogoda i wzmożony ruch turystyczny podczas majówki przełożyły się na bardzo dużą ilość wypadków. Łącznie ratownicy interweniowali w górach 46 razy. Najczęstsze urazy to skręcenia i złamania w obrębie rąk i nóg.
fot.Fot. Beskidzka Grupa GOPR
Jak informują GOPR-owcy, aż 18 wypadków dotyczyło rowerzystów górskich. I tak w Ustroniu, w BikePark Palenica 17-lenia rowerzystka doznała złamania miednicy oraz ręki. Po dojeździe na miejsce zespołu ze Stacji Ratunkowej Wisła, ratowana została opatrzona, zabezpieczona w materacu próżniowym i przetransportowana samochodem terenowym do Zespołu Ratownictwa Medycznego.
fot.Fot. Beskidzka Grupa GOPR
Także tam doszło do wypadku z udziałem 31-letniego mężczyzny, który doznał złamania kręgosłupa oraz ręki podczas zawodów rowerowych. W tym przypadku ratownicy GOPR pomagali Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu w wyznaczeniu lądowiska i przyjęciu śmigłowca. Przybyli na miejsce ratownicy z Stacji Ratowniczej Wisła ustabilizowali ratowanego za pomocą noszy podbierakowych i materaca próżniowego oraz przetransportowali go na lądowisko karetką górską.
fot.Fot. Beskidzka Grupa GOPR
Na Koziej Górze 33-letni rowerzysta w wyniku upadku stracił przytomność i poważnie ranił się w głowę. Pomocy potrzebował również 40-letni paralotniarz, który zawisł na drzewie pod Małą Czantorią. Na miejsce działań wyruszyły 2 zespoły – z Wisły i Szczyrku. Ratowany może mówić o dużym szczęściu, gdyż zaczepił się czaszą na jednej złamanej gałęzi i wisiał ponad 20 metrów nad ziemią. Po ewakuacji przez ratowników GOPR nie wymagał pomocy medycznej.
fot.Fot. Beskidzka Grupa GOPR
Ratownicy prowadzili też 3 wyprawy poszukiwawczo-ratunkowe, w tym dwie jednocześnie w nocy z 4/5 maja: pomocy potrzebowali wyczerpani turyści na szczycie Babiej Góry oraz zaginiona 42-latka w pobliskiej Skawicy (Sucha Góra w paśmie Policy). Wszystkie osoby zostały odnalezione i ewakuowane. W działaniach które zakończyły się o 5 rano brało udział 15 ratowników.
Czytaj także:
