Próbował sprzedać kradzione zegarki
Przechadzał się w rejonie kwadratów, zagadywał czekające na tramwaj osoby próbując sprzedać im zegarki. Taki widok zaobserwowała w czwartek (16.07.) wieczorem kamera miejskiego monitoringu. Strażnicy miejscy podejrzewali, że zegarki mogą pochodzić z kradzieży.
Zanim jednak patrol dotarł na kwadraty, 24-letni mężczyzna wsiadł do tramwaju i odjechał w stronę Rakowa. Mundurowi cały czas jechali za tramwajem, śledzony 24-latek wysiadł w rejonie ul. Równoległej i tam został zatrzymany.
Mężczyzna miał przy sobie dwa nowe zegarki. Szybko okazało się, że zostały skradzione ze sklepu w centrum miasta. U 24-latka ujawniono również cztery woreczki strunowe z suszem. Sprawę przejęli policjanci z I komisariatu Policji.