Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Wraca sprawa zabójstwa Moniki W. Skazany na dożywocie stanie przed sądem apelacyjnym

Facebook Twitter

Głośna sprawa zabójstwa Moniki z Jaworznika będzie miała swoją kontynuację. Skazany na dożywocie za tą zbrodnię Mariusz P. w lutym stanie przed Sądem Apelacyjnym.

Sprawa zabójstwa Moniki P. zabójstwo Moniki sprawa zabójstwa Moniki
Fot. Śląska Policja

22 lutego Sąd Apelacyjny w Katowicach zapowiada rozprawę odwoławczą w głośnej sprawie zabójstwa 42-letniej Moniki W. z Jaworznika. W pierwszej instancji na dożywocie skazano sprawcę Mariusza P., partnera kobiety. W zbrodni miało mu pomoc jeszcze dwóch mężczyzn, których również oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

Wraca sprawa zabójstwa Moniki z Jaworznika: ciało kobiety znaleziono kilka miesięcy po zbrodni

Przypomnijmy ciało kobiety ukryte w lesie na terenie miejscowości Poręba, znalezione zostało dopiero kilka miesięcy po zabójstwie, w listopadzie 2021 roku. Wyrok I instancji zapadł pół roku temu w Częstochowie. Sprawę przed Sądem Apelacyjnym rozpozna wkrótce pięcioosobowy skład orzekający.

Przypomnijmy, sprawa niknięcia 42-latki w Myszkowie od początku budziła wiele wątpliwości. Zaginięcie kobiety zgłosiła policjantom jej siostra. Według przekazanych informacji kobieta miała wyjechać białym fordem fiestą z gminy Żarki do domu rodzinnego znajdującego się w województwie kujawsko-pomorskim. Od tego czasu nie nawiązała jednak kontaktu z rodziną i ślad po niej zaginął. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania kobiety. Stróże prawa sprawdzali różne miejsca, gdzie kobieta mogła przebywać, a w mediach pojawiły się komunikaty o zaginionej. Mundurowi z Myszkowa zatrzymali również jej byłego partnera, aby sprawdzić, czy nie ma związku ze zniknięciem 42-latki. Niestety dowody, które na tamten moment posiadali śledczy, nie pozwoliły na procesowe powiązanie 39-latka z tą sprawą.

Kilka dni po zgłoszeniu zaginięcia, w Zawierciu wędkarz zauważył w stawie samochód. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy podejrzewali, że auto może należeć do zaginionej kobiety.  Śledczy zwrócili  uwagę na usunięte znaki identyfikacyjne pojazdu m.in. rejestracje, naklejki kontrolne oraz przemalowane elementy karoserii, co mogło świadczyć o zacieraniu dowodów przestępstwa. Już wtedy śledczy podejrzewali, że finał tej sprawy jest tragiczny i zamieszane są w nią osoby trzecie.

Sprawa zabójstwa Moniki  nie dawała śledczym spokoju

Sprawę przejęli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji oraz Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która nadzoruje śledztwo. Główny trop prowadził stróżów prawa do byłego partnera 42-latki i chociaż nie natrafiono na ciało kobiety, policjanci podejrzewali najgorsze. W międzyczasie 39-latek z gminy Żarki został tymczasowo aresztowany wspólnie z innym mężczyzną (byłym już funkcjonariuszem z Zawiercia), jako podejrzani w sprawie narkotykowej i zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Mężczyźni usłyszeli wówczas zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemytu i wprowadzenia do obrotu co najmniej 100 kilogramów marihuany. Kluczowe da sprawy zaginięcia Moniki P. okazało się między innymi sprawdzenie monitoringów na potencjalnej trasie przejazdu kobiety samochodem. Wkrótce policjanci powiązali dwie inne osoby z osobą byłego partnera. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie wczoraj 38-latka oraz 32-latka z powiatu zawierciańskiego.

Mężczyźni oraz aresztowany wcześniej do innej sprawy były partner kobiety, zostali przesłuchani w prokuraturze. Wkrótce śledczy poznali miejsce ukrycia zwłok kobiety. Jak się okazało, została ona zamordowana i zakopana 5 metrów pod ziemią. Mężczyźni próbowali również zatrzeć wszelkie możliwe ślady swojego przestępczego działania, dokładnie myjąc samochód i wrzucając go do stawu.  W pierwszej instancji Mariusz P. został skazany na dożywocie.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj