„Samolot spadł, a po chwili był wybuch” – okoliczni mieszkańcy nadal są w szoku
"To niewyobrażalna tragedia" - powiedzieli nam świadkowie sobotniej katastrofy. Samolot rozbił się w Topolowie ok. 16.20, kilka minut po starcie z pobliskiego lotniska Rudniki. Na miejscu trwają oględziny z udziałem prokuratorów i Państwowej Komisji Wypadków Lotniczych.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości w dalszym ciągu nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło.
– powiedział Radiu Jura, mieszkaniec pobliskiej Lubojenki. Samolot spadł, a po chwili był wybuch – relacjonuje Mariola Pomada.
– dodaje Krzysztof Niemczyk. Podziwiam odwagę pana Zdzisława, który uratował życie 40-latkowi z Krakowa, jedynemu, który przeżył sobotni wypadek – usłyszeliśmy na miejscu od Zbigniewa.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszego słuchacza. TUTAJ
Na miejscu zdarzenia nieustannie pracują śledczy:
- Nagrania z kamer skoczków mogą pomóc w ustaleniu przyczyn katastrofy
- Śledczy badają trzy wersje przyczyn katastrofy samolotu
Więcej zdjęć – TUTAJ