Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Raków szybko zapomniał o porażce ze Slavią. Pewne wyjazdowe zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław

Facebook Twitter

W meczu 7 kolejki PKO Ekstraklasy rozegranym w niedzielę (28.08) piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali ze Śląskiem we Wrocławiu 4:1 (1:0). Bramki dla naszej drużyny zdobyli Piasecki, Kochergin, Nowak i Wdowiak, gospodarze odpowiedzieli tylko trafieniem Exposito.

Piłkarze i kibice Śląska Wrocław mocno się przeliczyli, jeżeli oczekiwali zmęczenia drużyny Rakowa po pucharowym boju ze Slavią Praga. Trener Marek Papszun dokonał kilku zmian w składzie (na ławce usiedli min. Ivi Lopez, Wdowiak, Gwillia, Rundic, Gutkovskis), ale nie wpłynęło to na formę ekipy z Limanowskiego. Raków od początku spotkania był drużyną lepszą, stwarzał dużo podbramkowych sytuacji, a obrońcy Śląska wyglądali momentami na zdezorientowanych ofensywnymi pomysłami naszych piłkarzy. „Czerwono – niebiescy” swoją przewagę potwierdził już w 14 min., kiedy po ładnym podaniu Kochergina piłkę do bramki z kilku metrów skierował Fabian Piasecki. Były zawodnik Śląska Wrocław miał sporo miejsca w polu karnym i pewnie dał Rakowowi prowadzenie. W pierwszej połowie częstochowianie mieli jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia wyniku, ale brakowało trochę skuteczności i dokładności. Gospodarze poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Kovacevica w ostatniej minucie pierwszej części gry, kiedy to minimalnie niecelnym strzałem z 25 metrów popisał się Exposito.

Drugą połowę fantastycznie rozpoczęli piłkarze prowadzeni przez trenera Marka Papszuna. W 47 min. dośrodkowanie Bartosza Nowaka z rzutu rożnego uderzeniem z pierwszej piłki na gola zamienił Kochergin. Raków prowadził 2:0, ale w 58 min. sędzia po konsultacji z VAR uznał, że Kovacevic faulował w polu karnym jednego z piłkarzy Śląska. Rzut karny dla gospodarzy wykorzystał Exposito i gospodarze zdobyli kontaktową bramkę. 5 minut później piłkarze Rakowa odpowiedzieli w najlepszy z możliwych sposobów – Mateusz Wdowiak wygrał pojedynek z prawej strony boiska, dokładnie podał do Nowaka, który pokonał bramkarza Śląska Michała Szromnika. Ponowne dwubramkowe prowadzenie Rakowa uspokoiło trochę grę, częstochowianie kontrolowali przebieg spotkania, a w 80 minucie zdobyli 4 bramkę. Świetnym podaniem do wbiegającego w pole karne Wdowiaka popisał się Czyż. Były zawodnik Cracovii spokojnie przelobował bramkarza Śląska i było już 4:1 dla Rakowa. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i „czerwono – niebiescy” wywieźli z Wrocławia pewne i zasłużone zwycięstwo.

Następny mecz Raków rozegra w najbliższą środę (31.08), kiedy to w zaległym spotkaniu 6 kolejki PKO Ekstraklasy podejmą u siebie Pogoń Szczecin.

Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 0:2 (0:1) – 14 min. Piasecki (0:1), 47 min. Kochergin (0:2), 58 min. Exposito (rzut karny – 1:2), 63 min. Nowak (1:3)

Skład Rakowa: Kovacevic, Racovitan, Arsenic (K), Svarnas, Tudor (46 min. Wdowiak), Papanikolau (82 min. Berggren), Czyż, Kun (71 min. Długosz), Kochergin (71 min. Ivi Lopez), Nowak, Piasecki (76 min. Gutkovskis)

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 7 maja 2024