Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Raków Częstochowa z pewnym awansem do finału Pucharu Polski

Facebook Twitter

W półfinale Fortuna Pucharu Polski rozegranym w środę (05.04) Raków Częstochowa pokonał w Łęcznej Górnika 1:0. Zwycięską bramkę dla naszej drużyny zdobył w 47 minucie Bartosz Nowak. Tym samym Raków zagra po raz trzeci z rzędu w finale tych prestiżowych rozgrywek, broniąc dwóch tytułów wywalczonych w 2021 i 2022 roku.

Półfinał Pucharu Polski rozegrany na stadionie w Łęcznej był drugą wizytą naszej drużyny na Lubelszczyźnie w ramach tych rozgrywek. Przypomnijmy, że w ćwierćfinale Raków Częstochowa skutecznie rywalizował z Motorem w Lublinie.

W porównaniu z sobotnim ligowym, przegranym meczem z Legią w Warszawie trener Marek Papszun dokonał aż 5 zmian. Tradycyjnie w meczach krajowego pucharu w bramce stanął Kacper Trelowski. W obronie zobaczyliśmy Tomasa Petraska, na lewym wahadle Jean Carlos zastąpił Patryka Kuna. Do składu kosztem Kochergina powrócił Szwed Berggren, a na pozycji napastnika desygnowany do gry został Gutkovskis.

Gra od początku toczyła się pod dyktando częstochowian, którzy częściej znajdowali się na połowie pierwszoligowca. Pierwszy celny strzał na bramkę Górnika oddał Berggren w 9 minucie, którego uderzenie z 16 metrów ładnie obronił doświadczony golkiper gospodarzy Maciej Gostomski. 3 minuty później łęcznianie zrewanżowali się celnym uderzeniem Podlińskiego.

Górnik bronił się całą drużyną, ale potrafił też groźnie zaatakować. W 25 minucie tylko kapitalna interwencja Trelowskiego uratowała naszą drużynę przed stratą bramki, po uderzeniu głową z bliskiej odległości ponownie Podlińskiego. W 29 minucie szczęście było po stronie gospodarzy, których uratowała poprzeczka po uderzeniu Tudora z ostrego kąta i bliskiej odległości. W 33 minucie po rzucie wolnym łęcznianie oddali 3 strzały na bramkę Rakowa, na szczęście dla nas wszystkie zostały zatrzymane. W 42 minucie z kolei Jean Carlos idealnie dośrodkował na głowę Arsenica, ale ten z 8 metrów uderzył prosto w bramkarza gospodarzy. W ostatniej minucie pierwszej części gry groźny, ale obroniony przez Gostomskiego strzał z rzutu wolnego oddał Ivi Lopez i na przerwę obie drużyny schodziły bez strzelonego gola.

Po przerwie Raków Częstochowa zaczął grać zdecydowanie szybciej, co natychmiast przyniosło efekty. W 47 minucie Jean Carlos idealnie podał po ziemi na 5 metr do Bartosza Nowaka, który sprytnie się obrócił i pewnym strzałem zdobył bramkę dla „czerwono – niebieskich”. Brazylijczyk grający w barwach Rakowa kilka minut później ponownie świetnie dośrodkował, tym razem na głowę Tudora, który mocno uderzył z 10 metrów, ale czujny w bramce był Gostomski. Stracona bramka wyraźnie wybiła z rytmu piłkarzy Górnika, sprawiających w pierwszej połowie dobre wrażenie. Gospodarze popełniali coraz więcej indywidualnych błędów, nie radzili sobie zwłaszcza na swojej prawej stronie z aktywnym Jean Carlosem. Częstochowianie kontrolowali przebieg meczu i dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końca.

W finale Fortuna Pucharu Polski Raków Częstochowa zagra 2 maja na Stadionie Narodowym z Legią Warszawa.

Górnik Łęczna – Raków Częstochowa 0:1 (0:0); 47 min. – Nowak (0:1)

Skład Rakowa: Trelowski, Svarnas, Petrasek, Arsenic, Tudor, Papanikolau, Berggren (Kochergin), Jean Carlos (Kun), Nowak (Lederman), Ivi Lopez (Cebula), Gutkovskis (Musiolik)

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj