Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Raków Częstochowa zremisował z Pogonią Szczecin

Facebook Twitter

W meczu 15 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegranym w niedzielę (12.11) w Szczecinie, Raków Częstochowa zremisował z Pogonią 1:1. Prowadzenie naszej drużynie dał w 54 minucie Bartosz Nowak, wyrównał 13 minut później Alexander Gorgon.

Spotkanie od początku mogło się bardzo podobać. Gra była niezwykle dynamiczna i toczona w szybkim tempie. Raków Częstochowa dłużej utrzymywał się przy piłce, ale groźniejsze akcje przeprowadzali „Portowcy”:

Dawid Szwarga: Widać, jak bardzo zależało Pogoni Szczecin na tym zwycięstwie. Po czterech porażkach z rzędu z Rakowem Częstochowa u siebie spodziewaliśmy się oczywiście tego, wiedzieliśmy, że nastawienie drużyny przeciwnej będzie na najwyższym poziomie, natomiast mimo tego, że spodziewaliśmy się, to nie do końca byliśmy w stanie to pokazać na boisku w pierwszej połowie tego meczu. Największy problem, jaki mieliśmy w pierwszej połowie, to brak kontroli spotkania w obozach przejściowych

– mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Medalików Dawid Szwarga. Portowcy mieli więcej okazji, ale świetnie spisywał się Vladan Kovacević.. Dopiero po przerwie gra Rakowa mogła podobać się bardziej:

Duży szacunek dla drużyny za to, jak zareagowaliśmy po przerwie, za to, że po przerwie poprawiliśmy zarówno organizację w obronie wysokiej, lepiej, jak nazywaliśmy momenty dogrania w przestrzeń, nie robiliśmy tego tak szybko, jak w pierwszej połowie. Byliśmy w stanie wejść na wyższy poziom kultury gry, zmienić centrum, czego dowodem była świetna bramka po akcji kombinacyjnej. Kolejny maraton za nami. Zamykamy ten etap kolejną przerwą na kadrę.

Raków Częstochowa przystąpił do tego meczu w niemal identycznym zestawieniu jak w czwartkowym (09.11) pojedynku w Lidze Europy ze Sportingiem Lizbona. Jedyną zmianą był występ od początku Fabiana Piaseckiego, Ante Crnac znalazł się na ławce rezerwowych. Pogoń Szczecin przystąpiła do tego spotkania bardzo zmotywowana. Szczecinianie 5 ostatnich spotkań z Rakowem kończyli przegraną i na pewno bardzo chcieli wziąć rewanż na ekipie mistrzów Polski.

Spotkanie od początku mogło się bardzo podobać. Gra była niezwykle dynamiczna i toczona w szybkim tempie. Raków Częstochowa dłużej utrzymywał się przy piłce, ale groźniejsze akcje przeprowadzali „Portowcy”.

W 30 minucie Pogoń miała bardzo dobrą okazję na objęcie prowadzenia. Kamil Grosicki dostał podanie na prawym skrzydle i zagrał w pole karne Rakowa. Obrońcy gości wybili piłkę, jednak w dobrej sytuacji znalazł się Bichakhchyan, którego uderzenie świetnie obronił Kovacevic. 5 minut później Berggren popełnił duży błąd w wyprowadzeniu piłki i ponownie gospodarze mieli szansę na gola, Kouluris posłał jednak piłkę obok słupka. Szwed grający w barwach Rakowa naprawił swój błąd w 39 minucie, tym razem wyłuskał piłkę przed przed polem karnym Pogoni, podał do Cebuli, którego strzał został obroniony przez bramkarza gospodarzy.

Raków Częstochowa miał spory problem z długimi piłkami posyłanymi przez „Portowców” na wolne przestrzenie, za plecy naszych obrońców. Futbolówka najczęściej trafiała do Grosickiego i Bichakhchyana, którzy inicjował najgroźniejsze akcje swojej drużyny. W ostatnich dwóch minutach pierwszej części gry Pogoń miała jeszcze trzy okazje na zdobycie bramki – sprzed pola karnego minimalnie chybił popularny „Grosik”, następnie w słupek trafił Kolouris, a Kurzawa nie trafił w bramkę strzeżoną przez Kovacevica z 16 metra.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, ale częstochowianie mieli sporo szczęścia, że nie przegrywali z bardzo dobrze grająca Pogonią. Widząc co się dzieje na boisku przed druga połową trener Dawid Szwarga dokonał aż trzech zmian. Wyraźnie nie nadążających za szybkimi skrzydłowymi Pogoni Rundica, Jean Carlosa zastąpili Adnan Kovacevic i Dawid Drachal. Z przodu Yeboaha zastąpił Bartosz Nowak.

Już pierwsza akcja drugiej części mogła zakończyć się pomyślnie dla gospodarzy, ale fantastycznie zachował się w bramce Rakowa Kovacevic. Chwilę później nasz bramkarz ponownie obronił groźny strzał Grosickiego. Zmiany w Rakowie ożywiły jednak grę w ofensywie. Sporo akcji prawą stroną przeprowadzał Drachal. W 54 minucie świetnie zachował się Kochergin, który odebrał piłkę Kurzawie, świetnie podał do Nowaka, a ten wyprowadził Raków Częstochowa na prowadzenie.

Pogoń rzuciła się do odrabiania strat, co stwarzało szansę „czerwono-niebieskich” na szybkie kontrataki. Żaden z nich jednak nie dał naszej ekipie podwyższenia wyniku, a gospodarze w 67 minucie wyrównali. Świetne podanie z prawej strony w pole karne Rakowa posłał Grosicki, akcję wykończył Gorgon i było 1:1.

Ostatni kwadrans spotkania nie był już tak dobry piłkarsko. Obie drużyny były zmęczone, akcje rozgrywały wolniej, ale wciąż potrafiły stworzyć sobie okazje do zdobycia bramki. Więcej z gry mieli gospodarze, ale tego dnia kapitalnie spisywał się Kovacevic, który swoimi interwencjami uratował 1 punkt dla swojej drużyny.

Po tym remisie Raków Częstochowa ma na koncie 27 punktów i zajmuje 4 miejsce w ligowej tabeli. Teraz przed drużynami z ekstraklasy przerwa reprezentacyjna. Do gry Raków wróci 25 listopada, kiedy to podejmie na stadionie przy ulicy Limanowskiego Cracovię Kraków.

Pogoń Szczecin – Raków Częstochowa 1:1 (0:0) – Nowak (54 min.) 0:1, Gorgon (67 min.) 1:1

Skład Rakowa: V. Kovacevic, Rundic (A. Kovacevic), Racovitan, Tudor, Plavsic, Berggren, Kochergin, Jean Carlos (Drachal), Cebula (Lederman), Yeboah (Nowak), Piasecki (Crnac)

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj