Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Kiedy przesuwamy wskazówki? Właśnie w ten weekend. Godzinę do tyłu

Facebook Twitter

W najbliższy weekend wraca czas zimowy. Jedni się cieszą, bo zyskamy w nocy godzinę dodatkowego snu, inni narzekają, na coraz późniejsze zimowe poranki, które przed nami

Kiedy przesuwamy wskazówki

Czy to lubimy, czy nie, z 28 na 29 października w nocy nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Zegary przestawimy z 3.00 ponownie na 2.00. To niestety sprawia, że wiele osób pracujących na nocnej zmianie będzie musiało spędzić godzinę dłużej w pracy. Nasza podróż np. pociągiem też potrwa godzinę dłużej. O tym informują lokalni przewoźnicy. Teoretycznie wolimy „cofać” czas niż przesuwać wskazówki do przodu, jak to dzieje się na wiosnę, gdy tracimy godzinę.

Kiedy przesuwamy wskazówki? 

Każda zmiana czasu powoduje jednak ogromne utrudnienia: dla komunikacji, ale również dla zegarmistrzów, a niekoniecznie przekłada się na zyski i oszczędności energii, jak nas przez lata przekonywano. Jeszcze podpowiedź: nie trzeba czekać do 3.00 w nocy z soboty na niedzielę. Najlepiej wstać rano w niedzielę 29 października i wtedy przesunąć czas, tak zaoszczędzona godzina podobno cieszy najbardziej.

Z soboty na niedzielę cofamy czas – oczywiście tylko umownie na tarczach zegarów. Te w telefonach, aplikacjach, korzystające z internetu w nowoczesnych urządzeniach, dopasują się same do czasu zimowego. Ale zegarki i zegary z mechanizmem analogowym trzeba będzie przestawić ręcznie.

Stefan Rybicki:  Z mojego punktu widzenia jest to bardzo uciążliwe, dlatego że oprócz tego, że zajmuję się naprawą zegarków, to też mamy salon zegarmistrzów, gdzie jest kilka sztuk, że tak powiem delikatnie, tych zegarków, które staramy się, żeby pokazywały aktualną godzinę. Jak jest zmiana czasu, dość mozolna praca, żeby wyregulować to zegarki na aktualny czas.

Radio Jura: Pan pilnuje tego, żebyśmy byli wszyscy punktualnie. Ta zmiana czasu jednak uciążliwe czy bardziej przydatne narzędzie.

Stefan Rybicki:  Bardziej uciążliwe mimo wszystko, bo to jednak ta zmiana czasu, jeśli chodzi o pociągi, że one muszą stanąć albo przyśpieszyć. Powinno być po prostu jeden czas i tyle.

– mówi specjalista sztuki zegarmistrzowskiej Stefan Rybicki. Kiedyś wszystkie zegary i zegarki na rękę miały w środku mechanizm ze sprężyną, wymagały nakręcania i właśnie przed zimą przestawiania wskazówek. Dziś w wielu przypadkach pomocna jest nowoczesna technika.

Stefan Rybicki: Dobrze, że są zegary, które są też sterowane falami radiowymi, one się same przestawiają. Montuję takie zegary wieżowe na wieżach ratusza, kościołów. Mechanizm zegarowy co kilka lat, co 5, 6 lat powinien być poddany gruntownemu przeglądowi, przesmarowaniu go, sprawdzeniu wszystkich elementów zegara.

Te największe czasomierze, które mamy w miastach nadal w wielu przypadkach potrzebują fachowca. Zegar w centrum Częstochowy na wieży ratuszowej też dogląda zegarmistrz.

Radio Jura: Ten zegar ratuszowy jest nadal jest pod pana opieką?

Stefan Rybicki: Tak, zakładałem ten zegar, który jest w tej chwili. Doglądam go. Kiedyś częściej to robiłem, w tej chwili wszystko się ustabilizowało. Tam troszkę było problemów też ze wskazówkami. Jak padał śnieg, to troszkę przetrzymywał te wskazówki.

Radio Jura: Troszkę się spóźniał…

Stefan Rybicki: Tak, jeszcze było troszkę problemów, ale teraz już to jest wszystko wyregulowane i pokazuje dokładny czas.

Z częstochowskim zegarmistrzem Stefanem Rybickim rozmawiał Mariusz Osyra. Jak mówią optymiści, zmieniając czas na zimowy: zawsze lepiej przesunąć wskazówkę do tyłu niż do przodu. Z soboty na niedzielę (28/29.10.) zyskujemy godzinę.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj