Dużo pacjentów w Miejskim Szpitalu Zespolonym ale sytuacja i tak jest lepsza niż na koniec grudnia
Wirus grypy nie odpuszcza, w przychodniach kolejki, w aptekach brakuje najpopularniejszych leków, a na szpitalnych oddziałach zajęte w większości łóżka. Podobnie jak koronawirus, tak i RSV oraz grypa w tym sezonie sprawiają, że w Miejskim Szpitalu Zespolonym jest znaczne obłożenie.
Po Nowym Roku widać jednak nieznaczną poprawę, informuje dyrekcja:
Wojciech Konieczny: Sytuacja jest trudna, chociaż cięższa była pod koniec roku – teraz jest nieco mniej pacjentów. Jednak nadal stanowią liczny odsetek na oddziale pediatrycznym. To ponad połowa pacjentów jest właśnie z tymi problemami. Mieliśmy taką statystykę, która pokazywała, że wygląda to w ten sposób: mieliśmy 10 pacjentów z grypą, 4-5 z RSV i dwóch z covid-19 (…). Tak to wyglądało na pediatrii ale również na innych oddziałach. Trudna sytuacja jest też na SOR-ze.
Ocenia sytuację w Częstochowie dyrektor miejskiej lecznicy Wojciech Konieczny. W porównaniu do końcówki grudnia zachorowań na RSV jest nieco mniej. Jednak w przypadku grypy i koronawirusa nadal odnotowywana jest duża, stała liczba przypadków. Jak radzimy sobie z nasilonymi zachorowaniami?
Wojciech Konieczny: Pacjentów trzeba izolować. Trzeba w odpowiedni sposób oddzielać ich od innych pacjentów. Personel również musi mieć wzmożoną uwagę. Oczywiście jesteśmy tego nauczeni. Przeszliśmy przez pandemie jako szpital covidowy, więc mamy środki i możliwości ale to niewątpliwie utrudnia prace szpitala, wydłuża również czas, które trzeba poświęcić chorym. Chorował również personel w dość dużej liczbie, mieliśmy nawet takie sytuacje, że na jednym oddziale 8 pielęgniarek było wyłączonych z pracy właśnie przez infekcje wirusowe, więc jest to problem większy niż co roku, chociaż był on zawsze, w tym roku o jakieś 30% jest więcej tych pacjentów i problemów.
Miejski Szpital z uwagi na roznoszenie wirusów został zmuszony ograniczyć wizyty u pacjentów:
Wojciech Konieczny: Oczywiście wirusy różnie się rozprzestrzeniają, jedne drogą pokarmową, inne oddechową, ale te podstawowe zasady są takie same, stąd też ograniczyliśmy możliwość odwiedzin w szpitalu. Wprowadziliśmy taką zasadę, że jeden odwiedzający do jednego pacjenta ale z zachowaniem reżimu sanitarnego: maseczka, rękawiczki i dystans. To ogranicza możliwość rozwoju wszelkich epidemii. Stosujmy taką ochronę dla innych. Dla swoich bliskich, dla tych z którymi się spotykamy.
– radził Wojciech Konieczny, dyrektor miejskiego szpitala w Częstochowie.
Czytaj także: