Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Co zrobić ze świątecznym jedzeniem, które nam zostało? Nie dojadać, radzi dietetyk

Facebook Twitter

Zostało Ci sporo jedzenia ze świątecznego stołu? Okazało się, że kupiliśmy zbyt dużo na Wigilię? Nic straconego, specjalistkę zapytaliśmy co zrobić, aby nie zmarnować żywności i wykorzystać zgromadzone wcześniej w lodówce produkty i potrawy.

Co zrobić ze świątecznym jedzeniem
Małgorzata Stanior, dietetyk

Co zrobić ze świątecznym jedzeniem?

Dietetyk kliniczną Małgorzatę Stanior pyta Mariusz Osyra:

Radio Jura: Da się tę potrawę wykorzystać później?

Małgorzata Stanior: Zdecydowanie tak. Np. Barszcz czerwony. Nie zabielajmy go od razu, tylko przed podaniem. Dzięki temu jeśli zostanie w garnku, to możemy zawekować i potem użyć do pierogów np. jako po prostu do wypicia do pasztecików, do uszek np. na nowy rok po sylwestrze. Sałatki – jak warzywa zostaną takie do zjedzenia, możemy z tego zrobić przeróżne sałatki makaronowe i z majonezem, później też albo wykorzystać do jakichś innych dań – bigosu, jeśli kapusta zostanie kiszona, np. jeśli ktoś spożywa.

Po świętach zwykle zostają mięsa i wędliny. Można je wykorzystać na wiele różnych sposobów:

Małgorzata Stanior: Mięso przeróżne, możemy jakieś omlety robić, możemy zapiekanki w piekarniku porobić z tych warzyw, które zostaną, czy z mięsa, czy nawet z ryb. Ryby po grecku zrobić sobie też w późniejszym czasie. Tutaj tych możliwości jest bardzo dużo do wykorzystania. Farsz, który na bieżąco wykorzystujemy, nie musimy go zrobić od razu w pierogach całego, tylko tak naprawdę mieć ciasto osobno, farsz osobno. Chociaż pierogi można zamrozić, więc to jest naprawdę wygodne. Ale tak samo bigos czy kapustę. Są rzeczy, które można bez problemu zamrozić.

I jeszcze jedno zasadnicze pytanie po świętach. Czy wrócimy szybko do właściwej wagi po trzech dniach biesiadowania?

Radio Jura: Uda nam się potem szybko zgubić te nadmierne kalorie? Z takimi pewnie pytaniami po Nowym Roku u specjalistów pojawiają się mieszkańcy.

Małgorzata Stanior: Zdecydowanie jest to wielkie bum. Już niektórzy myślą po świętach i większość po sylwestrze, że czas wziąć się za siebie i zadbać, wdrożyć postanowienia noworoczne i poświąteczne. Te kilogramy są jak najbardziej do zrzucenia. Nie ma z tym problemów, z tym, że bilans energetyczny musi być ujemny. Czyli jeśli w trzy dni świąteczne jemy więcej, to następne 2 czy 3 dni musimy zmniejszyć bilans energetyczny, czyli zjeść połowę obiadu, połowę kolacji. Nie dojadać tych świątecznych rzeczy do sylwestra i po sylwestrze również.

Nasz gość zachęca przede wszystkim do większego ruchu w kolejnych dniach. Mariusz Osyra rozmawiał z częstochowską dietetyk Małgorzatą Stanior. Pamiętajmy, że nadmiarem jedzenia można podzielić się też z potrzebującymi, np. poprzez częstochowską jadłodzielnię.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj