Zamiast pokręcić się na karuzeli, woleli demolować
Za zniszczenie kasy biletowej i urwanie lusterka z jednego z samochodów na terenie wesołego miasteczka odpowiedzą 25- i 18-latek. Te było rozstawione przy ulicy Gałczyńskiego i należało do 30-letniego Czecha.
Chuliganów zatrzymali pracownicy ochrony jeszcze przed przyjazdem policji. 25- i 18-latek byli pijani, mieli od 2 do 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Grozi im do 5 lat więzienia.