Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Wymęczone zwycięstwo Rakowa z Miedzią Legnica

Facebook Twitter

W meczu 12 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegranym w poniedziałek (10.10) piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali na własnym boisku z Miedzią Legnica 1:0 (1:0). Zwycięską bramkę dla częstochowian zdobył z rzutu wolnego już w 2 minucie Ivi Lopez. Goście bliscy byli wyrównania, ale rzut karny w 78 minucie obronił Vladan Kovacevic.

Kibice, którzy po brzegi wypełnili stadion przy ulicy Limanowskiego byli przekonani, że szybko zdobyty gol przez „czerwono – niebieskich” otworzy „worek z bramkami” i mecz zakończy się wysoką wygraną gospodarzy. Faktycznie od początku spotkania piłkarze ostatniej w tabeli Miedzi Legnica wydawali się mocno przestraszeni perspektywą wysokiej porażki. Piłkarze Rakowa nie poszli jednak za ciosem, mimo kilku okazji w pierwszej połowie. Miedź z biegiem czasu grała coraz pewniej, a pierwsze ostrzeżenie dla naszych piłkarzy przyszło pod koniec pierwszej części gry. Po zamieszaniu w polu karnym Rakowa piłka trafiła w ramię Zorana Arsenica. Goście domagali się rzutu karnego, jednak sędzia po analizie VAR nie zdecydował się na podyktowanie „jedenastki”.

Tuż przed przerwą boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Ivi Lopez i miało to spory wpływ na grę Rakowa w drugiej części meczu. Hiszpan zastąpiony został przez Bartosza Nowaka, który razem z Mateuszem Wdowiakiem i Gutkovskisem był odpowiedzialny za ofensywną grę gospodarzy. Podopieczni trenera Marka Papszuna razili jednak nieskutecznością. Jeżeli już udało się naszym piłkarzom przedostać w pole karne to albo strzelali bardzo niecelnie, albo podejmowali złe decyzje i zamiast uderzać na bramkę gości próbowali dalej rozgrywać piłkę. Swoje okazje mieli też Svarnas (niecelna główka), Wdowiak czy Gutkovskis. Wprowadzony za Łotysza Fabian Piasecki w 71 minucie rozegrał ładną akcję z Nowakiem, jednak jego strzał na bramkę był niecelny. Piłkarskie przysłowie „niewykorzystane sytuacje się mszczą” było blisko potwierdzenia w 74 minucie. W polu karnym Rakowa, w wydawało się niegroźnej sytuacji Vladan Kovacevic sfaulował zawodnika Miedzi Obietę. Po kilkuminutowej konsultacji z VAR arbiter wskazał na 11 metr przyznając gościom rzut karny. Do piłki podszedł Henriquez, ale skuteczną interwencją popisał się nasz bramkarz, ratując 3 punkty dla Rakowa.

Raków pokonał ostatnią w tabeli Miedź Legnica 1:0, ale trzeba przyznać, że gra naszych piłkarzy momentami nie wyglądała najlepiej. Goście zaprezentowali się bardzo słabo, a mimo tego bliscy byli wywiezienia punktów z Częstochowy. Ostatecznie liczy się jednak zwycięstwo „czerwono – niebieskich” i utrzymanie pozycji lidera z dorobkiem 26 punktów. Następny mecz Raków rozegra w najbliższą sobotę (15.10), kiedy to na wyjeździe zmierzy się z Lechią Gdańsk.

G.S.

 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj