Raków Częstochowa z drugą porażką w Lidze Europy [FOTO]

Pojedynek ze Sturmem Graz mógł być najważniejszym meczem dla Rakowa w Lidze Europy. Wszystko wskazuje na to, że właśnie z austriacką drużyną „czerwono-niebiescy” stoczą bój o 3 miejsce w grupie D, które zagwarantuje udział w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy na wiosnę 2024 roku. Pozostałe 2 zespoły w grupie – Atalanta Bergamo i Sporting Lizbona wydają się być sportowo poza zasięgiem Rakowa i Sturmu, co potwierdziła pierwsza kolejka rozegrana 2 tygodnie temu.

Trener Dawid Szwarga w ofensywie postawił na Sonny Kittela, Marcina Cebulę i Fabiana Piaseckiego. Jak się okazało wspomniana trójka chyba zawiodła najbardziej i nie potrafiła znaleźć jakiegokolwiek sposobu na stworzenie groźnej sytuacji pod bramką gości. Dodatkowo to właśnie po stracie Cebuli w 24 minucie Sturm przeprowadził akcję, po której Boving pokonał Kovacevica.

Pierwsza połowa meczu była kiepskim widowiskiem, zwłaszcza niemoc częstochowian frustrowała kibiców. Druga część meczu była już ciekawsza, gra była bardziej otwarta, ale wciąż Sturm był lepszy, miał więcej okazji do podwyższenia wyniku niż Raków do wyrównania. W wielu sytuacjach naszą drużynę ratował oczywiście Vladan Kovacevic.

Zmiany wprowadzone przez trenera Szwargę (Yeboah, Crnac, Lederman, Berggren, Nowak) spowodowały lekką pozytywną zmianę w ofensywnej grze Rakowa, ale nie na tyle by odwrócić losy meczu. To Austriacy w przekroju całego meczu byli drużyną lepszą i odnieśli zasłużone zwycięstwo.

W drugim meczu grupy D Atalanta Bergamo wygrała w Lizbonie ze Sportingiem 2:1 i z kompletem punktów prowadzi w tabeli. Raków jest na 4 miejscu z zerowym dorobkiem punktowym.

Następny mecz w Lidze Europy Raków Częstochowa rozegra za 3 tygodnie, 26 października, kiedy to w roli gospodarza w Sosnowcu podejmie Sporting Lizbona.

G.S.