Miejska lodówka działa od kilku miesięcy, skutecznie pomagając potrzebującym
Od minionego lata działa pierwsza w Częstochowie społeczna lodówka, czyli jadłodzielnia, która pomaga potrzebującym. Jej półki zapełniają wolontariusze, zwykli mieszkańcy i działacze organizacji pozarządowych.
Okazała się skuteczną pomocą w dzielnicy Stare Miasto i pozwala na niemarnowanie jedzenia:
Małgorzata Terrero-Rozmus: Ze strony miasta było wiele obaw o to, że lodówka nie będzie dobrze przyjęta przez mieszkańców, że będzie niszczona, że będzie w złym stanie albo będą do niej trafiać nieodpowiednie produkty. Natomiast po prawie pół roku działalności pierwszej jadłodzielni w Częstochowie mieszczącej się przy ul. Piotrkowskiej 18, możemy powiedzieć, że wszystko działa pomyślnie. Osób zainteresowanych korzystaniem z lodówki społecznej jest więcej niż osób, które decydują się na przekazywanie do niej żywności. Lodówka, jak tylko się zapełni, za chwilę się opróżnia.
Lodówka społeczna sprawdza się na tyle, że jest szansa, aby powstały kolejne w następnych częstochowskich dzielnicach.
Sporo zależy od przedsiębiorców, właścicieli punktów gastronomicznych, którzy mogą jej działanie wesprzeć
– uważa Małgorzata Terrero-Rozmus. Najważniejsze, że pakowana na półki żywność nie trafia do śmieci, za to od razu znajduje adresata:
Małgorzata Terrero-Rozmus: Nas to cieszy, bo to znaczy, że jedzenie się nie marnuje, że ta lodówka była potrzebna i że spełnia swoją funkcję. Natomiast zachęcam częstochowskich przedsiębiorców, restauratorów, sklepikarzy do tego, żeby przekazywać jedzenie, co do którego jest duże prawdopodobieństwo, że nie uda się go sprzedać, właśnie do lodówki społecznej po to, żeby osoby, które mają ochotę skorzystać z tego jedzenia, mogły się nim nieodpłatnie poczęstować. Lodówka otwarta jest 24 godziny na dobę, mieści się przy Stowarzyszeniu Agape.
Jeżeli ktoś chce przekazać żywność, organizacje działające na tym polu w mieście, odbiorą niepotrzebne produkty od darczyńców:
Małgorzata Terrero-Rozmus: Można skontaktować się z Fundacją Rething oraz ze Stowarzyszeniem Help Czewa w celu umówienia odbioru. Nasi wolontariusze z chęcią podjadą po produkty, które firma chciałaby przekazać po to, żeby zawieźć je do jadłodzielni. Z obserwacji osób mieszkających niedaleko wiemy, że okoliczni mieszkańcy korzystają często. Codziennie lodówka jest sprawdzana przez wolontariuszy zarówno Stowarzyszenia Help Czewa, jak i Fundacji Rething. Dbamy o czystość i sprawdzamy, czy wszystko w lodówce jest w porządku. Często zdarza się, że ktoś z naszych wolontariuszy przywozi jedzenie i zanim odjedzie, już ktoś podchodzi, żeby się nim poczęstować.
O pierwszej, całkiem dobrze działającej w mieście, lodówce społecznej rozmawialiśmy z Małgorzatą Terrero-Rozmus z Fundacji Rething.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!
