Lodówka społeczna w Częstochowie tylko na 12 dni. A cieszyła się sporą popularnością
Lodówka społeczna w Częstochowie stała tylko przez 12 dni. Na dłuższy czas nie było zgody magistratu. - Szukamy miejsca, gdzie taka lodówka mogłaby w Śródmieściu stanąć na stałe - mówią nam pomysłodawcy stworzenia w mieście stałej jadłodzielni.
Tuż po Nowym Roku musiała zniknąć z ul. Szymanowskiego tymczasowa lodówka społeczna w Częstochowie. Fundacja Rething zabiegała o nią na stałe, ale miasto zgodziło się na jej wystawienie tylko w okresie świąt, na czas 12 dni. Mnóstwo osób przyniosło tutaj żywność ze swoich stołów, jeszcze więcej mieszkańców było zainteresowanych darmowym jedzeniem.
Małgorzata Terrero-Rozmus: My od 2020 roku staramy się o to, żeby w Śródmieściu stanęła jadłodzielnia na okres 12 dni – zaczynający się tuż przed świętami i kończący się tuż po nowym rok. Miasto wyraziło zgodę, żebyśmy postawili dodatkową jadłodzielnię. Niestety, mimo iż jadłodzielnia cieszyła się dużym powodzeniem nie dostaliśmy możliwości przedłużenia zgody. Mimo tego, że prosiliśmy o jadłodzielnie na stałe, a w odpowiedzi dostaliśmy na 12 dni.
Do czasowo działającej jadłodzielni trafiło bardzo wiele artykułów spożywczych, które odebrały zainteresowane osoby. Jadłodzielnia ma przede wszystkim przeciwdziałać marnowaniu żywności. Dlatego jest w centrum bardzo potrzebna, mówi Małgorzata Terrero-Rozmus.
Małgorzata Terrero-Rozmus: Żeby postawić kolejną jadłodzielnię musimy wysłać kolejne pismo, odczekać kolejne 30 dni na odpowiedź i być może jadłodzielnia będzie. Nie przestajemy się starać, będziemy walczyć o to, żeby jadłodzielnia w Śródmieściu się znalazła. Jesteśmy też otwarci na osoby dysponujące terenem, które chciałyby bez tej całej zbędnej biurokracji, którą przytłacza nas magistrat, wyrazić zgodę na to, żebyśmy na ich terenie postawili taką lodówkę. Lodówkę mamy, mamy wolontariuszy, mamy chęci, jesteśmy gotowi zapłacić prąd do tej lodówki.
Jak przekonują działacze Fundacji Rething, mogą pomóc prywatni właściciele posesji w centrum Częstochowy. Tymczasem pamiętajcie, aby niepotrzebną żywność przynosić do stałej społecznej lodówki przy ul. Piotrkowskiej. Punkt przy Szymanowskiego przestał już działać…
Małgorzata Terrero-Rozmus: Może jakiś przedsiębiorca, który dysponuje terenem mógłby pójść nam na rękę. Chociaż prowadzimy też rozmowy z wspólnotami mieszkaniowymi w sprawie postawienia takiej lodówki w obrębie budynków, tak żeby był do niej dostaw całodobowy, żeby lodówka stała na zewnątrz, ale mogła być podłączona do prądu. Trochę brakuje sił, widzę, że w innych miastach jest ich kilkanaście, w całej Polsce jest ich 150 i w innych miastach stoją one przy urzędach, w urzędach. W naszym mieście nikt nawet nie zadzwonił i nie powiedział: spotkajmy się, ustalmy gdzie taka lodówka może stać.
Apelowała Małgorzata Terrero-Rozmus z Fundacji Rething w Częstochowie.
Czytaj także:
