Jak radzić sobie z czarnym PR-em? Szpital na Parkitce w odbiorze społecznym
Jak radzić sobie z czarnym PR-em? Trzeba budować zaufanie swoją pracą, szczególnie jeśli chodzi o opiekę nad pacjentem.
Szpital na Parkitce chce dalej budować swój pozytywny wizerunek
O społeczny odzew działalności Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie, pytaliśmy rzeczniczkę placówki:
Agnieszka Sanojca: Przyznaję, że zauważamy w ciągu nawet ostatnich tygodni coraz większą liczbę takich pozytywnych sygnałów, które docierają do szpitala. Są składane w kancelarii szpitala podziękowania dla lekarzy konkretnych oddziałów. Bardzo często przewija się tutaj OIOM, SOR i oddział rehabilitacji neurologicznej. I faktycznie zdajemy sobie sprawę z tego, że szpital jeszcze tak duży i taki jak nasz wielospecjalistyczny, będzie wiązał się z tym, że nie każdy będzie miał ten odbiór pozytywny. Ale widzimy, że zaczyna się tendencja troszeczkę zmieniać.
W ostatnim czasie pozytywne sygnały, które napływają od pacjentów przeważają nad negatywnymi opiniami, które ciążyły na szpitalu
– informuje rzecznik Agnieszka Sanojca. Korzystnie na wizerunek szpitala na pewno wpłynie współpraca akademicka, która rozpoczyna się z Uniwersytetem Jana Długosza i kierunkami lekarskimi w Częstochowie:
Anna Wypych Gawrońska: Będziemy potwierdzać, że ta współpraca i synergia między uczelnią a szpitalami daje efekty. Ona podnosi w każdym mieście poziom ochrony zdrowia i tak będzie i u nas. Idealnym rozwiązaniem jest połączenie kogoś, kto pracuje zarówno w szpitalu jako lekarz, jak i badacz, naukowiec akademicki w uczelni. I my takiej kadry mamy coraz więcej. Taka kadra do nas się zgłasza, chce u nas pracować. To są osoby z tytułami profesorskim, ze stopniami doktora habilitowanego.
W szpitalu miejskim i wojewódzkim w naszym mieście, będą kształcić się przyszli częstochowscy lekarze
– mówi rektor UJD prof. dr hab. Anna Wypych Gawrońska. Szpital na Parkitce chce dalej budować swój pozytywny wizerunek. Polega nie tylko na internetowych opiniach:
Agnieszka Sanojca: Tych pozytywnych przekazów jest na tyle więcej, że zaczęliśmy je dosyć mocno zauważać i to zarówno w przestrzeni internetowej czy w naszych mediach społecznościowych otrzymujemy podziękowania i słowa bardzo pozytywne i coraz więcej dostajemy nawet odręcznie pisanych podziękowań. Coś, co nas bardzo mocno wzrusza. Zdarza się też tak, że są osoby, które zamawiają intencje mszalne za lekarzy, którzy wyprowadzili ich z jakiegoś ciężkiego stanu
– dodaje Agnieszka Sanojca, rzecznik wojewódzkiej lecznicy z Parkitki.
Czytaj także:
