Z promilami za ladą. Pijana ekspedientka nie mogła się doliczyć złotówek
Policja informuje o sprzedawczyni, która po hucznym witaniu Nowego Roku do pracy stawiła się z promilami. Miała we krwi dokładnie dwa, po tym jak zatrzymali ją myszkowscy policjanci. Do całego zajścia doszło w jednym z lokalnych sklepików, gdzie sprzedawczyni miała problemy z właściwym naliczeniem klientowi wydawanej reszty.
Od kobiety czuć było alkohol, dlatego na miejsce została wezwana policja. 51-letnia ekspedientka sklepu ogólnospożywczego okazała się nietrzeźwa. Patrol na miejsce wezwał właściciela, który przejął jej obowiązki, sprzedawczyni została odesłana do domu. Dodajmy, że za pracę w stanie nietrzeźwym grozi jej kara aresztu lub grzywny.