Włókniarz Częstochowa przed trudnym zadaniem. Motor Lublin na drodze do finału
Już w sobotę (26.08) o godzinie 19:30 czekają nas wielkie żużlowe emocje na torze przy ulicy Olsztyńskiej. Tauron Włókniarz Częstochowa podejmie Platinum Motor Lublin w pierwszym meczu półfinałowym fazy "play - off" PGE Ekstraligi.
Faworytem dwumeczu są aktualni mistrzowie Polski z Lublina, z Bartoszem Zmarzlikiem w składzie. Włókniarz Częstochowa w tym sezonie już dwukrotnie nie był w stanie nawiązać walki z Motorem. W Częstochowie „biało – zieloni” polegli 41:49. W Lublinie gospodarze okazali się również dużo lepsi, wygrywając z Włókniarzem 54:36.
W obu tych spotkaniach liderem częstochowian był Mikkel Michelsen, który przed tym sezonem zasilił szeregi Włókniarza po kilku sezonach spędzonych w Lublinie. Duńczyk padł ofiarą transferu Zmarzlika, który zastąpił go w roli lidera Motoru. Być może podrażnione ambicje sprawiają, że na pojedynki ze swoją byłą drużyną Michelsen mobilizuje się wyjątkowo.
Postawa Michelsena może być kluczowa, bo ostatnio reprezentant Danii nie spisuje się najlepiej. Podobnie jak Kacper Woryna, który również nie może odnaleźć prędkości ze środkowej fazy sezonu. Ostatni mecz ze Stalą Gorzów pokazał, że kibice „Lwów” nie powinni obawiać się o formę Leona Madsena czy Maksyma Drabika.
Sen z powiek trenerowi Lechowi Kędziorze i nie tylko spędza forma naszych juniorów. Franciszek Karczewski, Kajetan Kupiec i Kacper Halkiewicz zdecydowanie obniżyli loty w porównaniu z początkiem sezonu. Kibice „biało – zielonych” zastanawiają się co jest tego przyczyną i zadają sobie pytanie o poziom szkolenia w klubie. Widać jak na dłoni, że odkąd z klubu odszedł Sławomir Drabik szkolenie młodzieży mocno kuleje. Wszyscy pamiętamy jak świetnie radził sobie Mateusz Świdnicki, kiedy u swojego boku miał starszego z rodu Drabików. Jego brak wychowanek Włókniarza najwyraźniej odczuł w tym sezonie, kiedy to startując w barwach Wilków z Krosna na pozycji U-24 został jednym z najsłabszych zawodników Ekstraligi.
Motor Lublin przyjedzie do Częstochowy prawdopodobnie osłabiony brakiem kontuzjowanego Jacka Holdera. Zastępować go będzie najlepszy junior PGE Ekstraligi Mateusz Cierniak, który w składzie gości pojawi się na pewno pod numer 8. Kibice „Koziołków” na pewno mogą liczyć na dobrą jazdę Zamrzlika i Dominika Kubery. Świetną formę w fazie „play – off” prezentuje Jarosław Hampel. W składzie Motoru zobaczymy też dobrze znanego w Częstochowie Fredrika Lindgrena, który również powinien być mocnym punktem swojej drużyny.
Przed Włókniarzem arcytrudne zadanie. Jeśli nasza drużyna marzy o finale to w Częstochowie nie tylko musi wygrać, ale zdobyć też jak największą zaliczkę przed rewanżem w Lublinie. Trzymajmy kciuki za naszą drużynę!
Awizowane składy:
TAURON Włókniarz Częstochowa:
9. Kacper Woryna
10. Maksym Drabik
11. Leon Madsen
12. Jakub Miśkowiak
13. Mikkel Michelsen
14. Kacper Halkiewicz
15. Franciszek Karczewski
Platinum Motor Lublin:
1. Jarosław Hampel
2. Dominik Kubera
3. Fredrik Lindgren
4. Bartosz Jaworski
5. Bartosz Zmarzlik
6. Bartosz Bańbor
7. Kacper Grzelak
8. Mateusz Cierniak
G.S.
