Sprawca napadu na bank wciąż nie został zatrzymany. Ukradł ćwierć miliona złotych
Sprawca ukradł pieniądze i uciekł z miejsca zdarzenia. Zabezpieczane są wszelkie kryminalne ślady po czwartkowym napadzie na bank przy ul. Kilińskiego. Trwa śledztwo, ale rabusia nadal nie udało się złapać. W sprawie badanych jest kilka wątków.
Śledczy sprawdzą m.in. kwestię ochrony placówki:
W toku tego śledztwa będzie także wyjaśniana kwestia zachowania pracowników firmy ochroniarskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ochrona przyjechała na miejsce napadu, jednak nie podjęła niezwłocznie interwencji.
Dodaje Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej Prokuratury. Na miejscu zdarzenia trwa zabezpieczanie śladów. Ciągle nie udało się namierzyć sprawcy, który ukradł z banku co najmniej ćwierć miliona złotych.
Wiadomo, że w trakcie zdarzenia mężczyzna sterroryzował siedmioro pracowników obsługi banku i dwoje klientów, skrępował ich plastikowymi kajdankami. Miał ze sobą nóż, przedmiot przypominający broń palną oraz granat. Z pieniędzmi odjechał z miejsca napadu. Śledztwo trwa, prokuratura prowadzi przesłuchania.