Skutki intensywnych ulew nadal widoczne w rejonie Lelowa
Burze dotknęły w sobotę (6.07.) też kilka innych miejscowości powiatów częstochowskiego i zawierciańskiego. Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim opracował już harmonogram działania.
Pracownicy gminnych ośrodków pomocy społecznej zbierają wnioski o zasiłki i pomagają je wypełniać. Woda w różny sposób mogła spowodować straty w ok. 500 gospodarstwach. Kilka budynków nadaje się do rozbiórki. Co dzieje się po przejściu ulewy w Lelowie? O tym wójt Jacek Lupa:
Szacowanie strat, protokół już wysłany do wojewody, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego sprawdza obiekty czy się nadają: mosty do użytkowania, domy do mieszkania, z zarządu dróg również oceniają czy mosty będą się nadawały; drogi tam gdzie nie są zniszczone, są przejezdne i tam gdzie nie są zniszczone mosty, też są przejezdne.
W naszym regionie obok Lelowa, ucierpiały też Janów i Koniecpol wzdłuż rzek Białka i Pilica. Tylko w gminie Lelów wstępnie szacuje się, że odbudowa dróg i mostów pochłonie kilkanaście milionów złotych.