Warta w Poczesnej osiągnęła poziom alarmowy. Było to 183 cm i nadal pułap wody szybko się podnosi. Podobnie sytuacja hydrologiczna nie najlepiej wygląda w Mstowie, opady deszczu mają słabnąć, ale wody spływające do rzek w regionie wciąż są zagrożeniem.
Podobny problem może mieć Mstów i kilka innych gmin. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Częstochowie gdzie podwyższony stan wody jest na wszystkich rzekach. Z powodu intensywnego deszczu przybrały Stradomka, Kucelinka i szczególnie Warta w najniżej położonych dzielnicach.
Wezbrała niebezpiecznie woda w Warcie, stany wód się podnoszą, a w gminie Mstów jest pełna gotowość. Wszystko dlatego że wkrótce stan rzeki w tej miejscowości może osiągnąć stan alarmowy.
O aktualnej sytuacji informuje częstochowskie starostwo. Przypomnijmy, zarządzeniem starosty w pięciu gminach powiatu obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Powiadomione są wszystkie służby powiatowe, aby były gotowe do podjęcia natychmiastowych działań, sprawdzono sprzęt i gotowość do reagowania, gdyby stany wód podniosły się jeszcze szybciej. Jak informuje mnie rzecznik Starostwa poziom w rzekach stale wzrasta.
Na terenie naszej gminy cały czas następuje powolny wzrost stanu wód, jak podało nam Centrum Zarządzania Kryzysowego w Częstochowie. Stany ostrzegawcze na rzece Warcie zostały przekroczone w Kolonii Poczesnej, Mstowie, w miejscowości Bobry, podobnie sytuacja wygląda w Niwkach, na Liswarcie i na Stradomce.
Komunikat wydały służby kryzysowe śląskiego wojewody. Deszcz może też spowodować wzrosty poziomów wody w rzekach, głównie w dorzeczu Wisły i Soły. Ostrzeżenie obowiązuje od dzisiejszego (26.05.) ranka do jutrzejszego przedpołudnia.
Wiosenna temperatura i roztopy nie spowodowały zagrożenia zalaniem. W Częstochowie i regionie nie doszło do podtopień. Warstwa śniegu po ostatnich opadach zmniejszała się na tyle powoli, że stan rzek utrzymuje się w normie. Zbiornik wodny w Poraju także ma obecnie dużą rezerwę powodziową.
Okoliczne gminy zapowiadają inwestycje w systemy przeciwpowodziowe, a jak sytuacja wygląda u nas?
Woda tym razem nie zagrażała Częstochowie, ale w okolicach pojawiły się problemy z jej nadmiarem. Po ostatnich intensywnych deszczach strażacy usuwali nagromadzoną wodę m.in. w miejscowości Słowik.
Fala powodziowa przesuwa się teraz na Wiśle, a na Warcie i w samej Częstochowie woda ani razu nie przekroczyła stanu ostrzegawczego.
Od rana (16.05.) siedem interwencji podjęli strażacy w związku z padającym intensywnym deszczem. W Częstochowie i w okolicach, w wielu miejscach utworzyły się duże rozlewiska wody na drogach. Strażacy usuwają wodę na skrzyżowaniu ul. Przejazdowej i Spółdzielczości, pracują przy ul. Pawiej i Mącznej.
Wydział Zarządzania Kryzysowego i jego naczelnik, płk. Stanisław Słyż informują, że żadne podtopienia nam nie grożą, sytuacja utrzymuje się w normie. Opady deszczu, miejscami intensywne, sytuacji hydrologicznej w Częstochowie nie pogarszają.
