Remis na stadionie przy Limanowskiego
W środowe (05.06.) popołudnie piłkarze Rakowa Częstochowa na własnym boisku podejmowali drużynę Górnika Wałbrzych. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Na celne strzały kibice czekali do drugiej połowy, pierwsi gola zdobyli gospodarze, za to bramka, która zadecydowała o końcowym rezultacie padła w ostatnich sekundach spotkania.
Żal mi jest chłopaków, bo na pewno byliśmy drużyną lepszą, walczącą i na pewno ta bramka, którą straciliśmy w doliczonym czasie gry, moim zdaniem był to ewidentny faul na bramkarzu, niestety sędzia tego nie zauważył; tracimy bramkę, tracimy 2 punkty. Cieszę się tutaj z wywalczonego punktu, tym bardziej, że było to w doliczonym czasie gry. Jesteśmy w trudnej sytuacji od paru meczy, nie mogliśmy ani tych punktów zdobywać, ani strzelać bramek. To jest dopiero 5 czy 6 bramka, tak, że to jest tym bardziej powód do radości.
Tak mecz skomentowali: Jerzy Brzęczek – trener Rakowa Częstochowa oraz Maciej Jaworski – szkoleniowiec Górnika Wałbrzych.
