Raków Częstochowa wraca z Mielca z jednym punktem

Raków Częstochowa przystąpił do tego spotkania osłabiony brakiem pauzującego za kartki Frana Tudora. Chorwata na prawej obronie zastąpił Racovitan. Trener Dawid Szwarga dokonał też kilku innych zmian w podstawowym składzie. Na boisku zobaczyliśmy Węgra Petera Baratha w środku pola, czy Dawida Drachala na prawym skrzydle. Ofensywne trio stworzyli tym razem Bartosz Nowak, Ante Crnac i Łukasz Zwoliński, co było nowym pomysłem trenera „czerwono-niebieskich”.

Mistrz Polski od początku rywalizacji starał się narzucić swój styl gry. Nasi piłkarze w pierwszych dwudziestu minutach przez większość czasu znajdowali się na połowie gospodarzy, tym razem częściej potrafili też oddawać strzały na bramkę rywali, w porównaniu z poprzednimi meczami. Już w 5 minucie bramkarz Stali Mateusz Kochalski popisał się refleksem i w świetnym stylu obronił dobre uderzenie głową Zwolińskiego. Kilka minut później celnie z dystansu uderzał Nowak. Stal Mielec nastawiona była na grę z kontry i szukanie z przodu długimi piłkami skutecznego w tym sezonie napastnika Ilyę Szkurina. Białorusina pilnował Arsenic i mocno utrudniał mu dojście do jakiejkolwiek sytuacji.

Z biegiem czasu w pierwszej połowie akcje Rakowa nie były już tak intensywne, gospodarze dobrze się  bronili, potrafili też przetransportować piłkę po składnych akcjach w pole karne częstochowian. Na nasze szczęście nic z tych sytuacji nie wynikało. Najlepszą okazję Stal miała w końcówce tej części, kiedy to ładny strzał Marco Ehmanna z 16 metrów obronił Kovacevic i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.

Druga połowa rozpoczęła się od prawdopodobnie niespodziewanej zmiany w składzie Rakowa – naszego kapitana Arsenica zastąpił Gustav Berggren. Obraz gry nie uległ zmianie. Raków Częstochowa potrafił celnie uderzać na bramkę Stali (Kochergin, Drachal, Yeboah, Crnac, Nowak), ale pewnie bronił Kochalski. Stal wciąż szukała swoich szans w kontrach. Pilnowanie najlepszego strzelca gospodarzy przejął Racovitan i również wywiązywał się ze swojego zadania. Ostatecznie kibice nie zobaczyli w tym spotkaniu żadnego gola.

Następny ligowy mecz nasza drużyna zagra w następną niedzielę (03.03), kiedy to w Częstochowie podejmie Lecha Poznań. Wcześniej jednak (we wtorek 27.02) starcie w Pucharze Polski z Piastem w Gliwicach.

Stal Mielec – Raków Częstochowa 0:0

Skład Rakowa: V.Kovacevic, Svarnas, Arsenic (Berggren), Racovitan, Jean Carlos (Myszor), Barath (Yeboah), Kochergin, Drachal (Otieno), Nowak, Crnac, Zwoliński (Cebula)

G.S.