Raków Częstochowa rozgromił Zagłębie Lubin [FOTO]

Można powiedzieć, że Raków Częstochowa zaliczył perfekcyjny występ. Nasi piłkarze dominowali od początku do końca i w każdym elemencie gry byli lepsi od rywali.

Festiwal strzelecki rozpoczął już w 4 minucie Racovitan, który dobił obroniony przez bramkarza gości strzał Jeana Carlosa. Od momentu objęcia prowadzenie częstochowianie grali spokojnie, starannie grając w obronie i cierpliwie budując akcje ofensywne. W 39 minucie świetnie zachował się Yeboah, który dostał piłkę po rzucie rożnym, minął kilku rywali i akcję zakończył zdobyciem bramki.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. W 51 minucie goście stracili już chyba całkowicie chęć do gry. Błąd popełniła obrona Zagłębia, piłkę przejął Crnac, który podał do Yeboaha, a ten takiej okazji nie mógł nie wykorzystać. Trzy minuty później młody Chorwacki napastnik sam zdobył bramkę po drugiej już tego dnia asyście Bartosza Nowaka.

Gospodarze prowadzili już 4:0, trener Dawid Szwarga dokonał kilku zmian, dając szansę debiutu w pierwszej drużynie wychowankowi Akademii Rakowa Patrykowi Malamisowi. Wcześniej, bo w 64 minucie na murawie pojawił się Kittel, który zmienił Yeboaha. Dwie minuty po wejściu Niemiec nie zmarnował sytuacji „sam na sam” z Sokratisem Dioudisem i ustalił wynik meczu na 5:0 dla Rakowa.

Kapitalne spotkanie w wykonaniu mistrzów Polski dodaje na pewno kibicom optymizmu przed czwartkowym (09.11) pojedynkiem w Lizbonie, gdzie w 4 kolejce Ligi Europy Raków Częstochowa zmierzy się ze Sportingiem.

Raków Częstochowa – Zagłębie Lubin 5:0 (2:0) – Racovitan 1:0 (4 min.) 1:0, Yeboah 2:0, 3:0 (39 min. 51 min.), Crnac 4:0 (54 min.), Kittel 5:0 (66 min.)

Skład Rakowa: Kovacevic, Pestka, Racovitan, Tudor, Plavsic (Drachal), Berggren (Kochergin), Lederman, Jean Carlos (Malamis), Nowak (Piasecki), Yeboah (Kittel), Crnac

G.S.