Jedziesz w Beskidy? Uważaj na drogach. W górach już zimowo
Beskidy obudziły się w sobotę pod białym puchem - najwięcej śniegu, bo aż 19 cm, spadło na Markowych Szczawinach, a na Hali Miziowej zanotowano 15 cm. W dolinach, w Szczyrku i Wiśle, pokrywa śnieżna wynosi do 5 cm.
Śnieg jest mokry, a temperatura powyżej 1000 m.n.p.m. spadła do -4 stopni. Widoczność jest ograniczona – na Klimczoku nie przekracza 100 m, na Hali Miziowej i Leskowcu oraz w Wiśle wynosi 250 m, a na Markowych Szczawinach i w Szczyrku 500 m. Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR ostrzegają, że warunki na szlakach są trudne.
Turyści, którzy planują wyprawę w góry, powinni być odpowiednio przygotowani. Zalecane jest ciepłe ubranie, nieprzemakalna kurtka i dobre obuwie. Przyda się zapas ciepłych płynów, naładowany telefon z aplikacją „Ratunek” i powerbank. Warto zainstalować aplikacje z prognozami pogody i radarami burzowymi. Z uwagi na wcześnie zapadający zmrok, niezbędna jest także latarka.
Z kolei Babiogórski Park Narodowy przypomina o obowiązującym zakazie wprowadzania psów na jego teren i apeluje o niezostawianie śmieci.
Miłośnicy kolejek linowych powinni pamiętać, że w Beskidach trwają jesienne przeglądy. Obecnie dostępne są tylko kolejki na Żar w Międzybrodziu Żywieckim i na Czantorię.
W razie wypadku, można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
Czytaj także:
