Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Do niedzieli trwa II Festiwal im. Piotra Machalicy

Facebook Twitter

Tegoroczna impreza została przygotowana z jeszcze większym rozmachem, nie zabraknie w Częstochowie dużych tytułów, licznych gwiazd, nadal też wszystkie wydarzenia są bezpłatne i ogólnodostępne.

To spektakle, koncerty, wystawy i spotkania. Festiwal został zainaugurowany w czwartek (29.06.) w Konduktorowni. Otworzyła go Magda Umer, piosenkarka i przyjaciółka Piotra Machalicy, dziękując wdowie po aktorze, Aleksandrze Machalicy.

Magda Umer: Ola wymyśliła cały ten festiwal. Jesteśmy jej głęboko wdzięczni, bo Ola zorganizowała już niezliczoną ilość ludzi, którzy pomagają w tym, a nasza grupa, grupa przyjaciół i znajomych Piotra ma po prostu okazję do spotkania się raz na rok przez wiele godzin i mówić o nim, wspominać go, pamiętać i cieszyć się, że go znaliśmy, bardziej niż martwić, że go już nie ma.

Otwarcie Festiwalu uświetnił wernisaż Grażyny Gudejko, która towarzyszyła fotograficznie aktorowi przez wiele lat w jego działalności artystycznej.

Prace będzie można podziwiać w Konduktorowni aż do niedzieli (02.07.).

Grażyna Gudejko: Pierwsze zdjęcia to było w klubie Harenda. Piosenki Brassensa Piotrek śpiewał i to są pierwsze zdjęcia faktycznie jeszcze robione na kliszy analogowej, które teraz już rzadziej się robi. Wszystkie pozostałe są już cyfrowo wykonane. To jest 20 lat. Mniej więcej od 2002 r. Miał swoje pomysły, coś proponował od siebie cały czas. Kapitalna współpraca, no i oczywiście cały czas jakieś rozmowy. To się zawsze łączy. Praca z taką ciekawością siebie nawzajem.

– dodaje fotograf – Grażyna Gudejko. Podczas Festiwalu zaproszeni artyści i goście na każdym kroku dzielą się anegdotami i wspominają sytuacje zawodowe czy prywatne związane z Piotrem Machalicą, jego aktorstwem i występami muzycznymi…

Magda Umer: Dla mnie Piotrek jest jak ciepły kaflowy piec. Zawsze chcę się do niego przytulić i w dalszym ciągu się do niego przytulam, choćby słuchając jego piosenek, bo uważam, że Piotr śpiewał tak jak żaden piosenkarz.

Grażyna Gudejko: Prawdziwy, szczery, otwarty niesamowicie, a przy tym bardzo, bardzo wrażliwy. Zdaje się, że koledzy w teatrze mówili, że Piotrek może przeczytać książkę telefoniczną i wszyscy będą zasłuchani.

– dodają piosenkarka Magda Umer i fotograf Grażyna Gudejko. Dziś jeszcze o 20.00 w Teatrze Mickiewicza widowisko jazzowe „Bona Sforza D’Aragona…”, jutro (01.07) spotkanie z cyklu „Nieśmiertelni” w MGS-ie o godz. 16.00, czy recital Ewy Błaszczyk o 19.30 w Klubie Politechnik. W niedzielę (02.07.) koncert galowy z udziałem wielu znanych nazwisk o 18.00 w Akademickim Centrum Kultury.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj