Darczyńcy na rzecz Ukrainy. Pomoc nadal płynie
W Częstochowie odbyło się spotkanie z darczyńcami, dzięki którym udało się zorganizować pomoc dla ponad tysiąca osób przybyłych do Częstochowy po napaści Rosji na Ukrainę. Były podziękowania za przyłączenie się do akcji pomocowych, które trwały w ostatnich miesiącach.
Pomysłodawcy zbiórek i adresaci wsparcia spotkali się w Muzeum Monet i Medali:
Fedir Yurkevych: 60% naszej firmy to rodzina, większość z Ukrainy. Teraz, jak wybuchła wojna 24 lutego powyżej 3 tys. kierowców opuściło firmę i pojechali bronić ojczyznę. Pozabieraliśmy ich rodziny z dziećmi i opiekowaliśmy się tutaj. Zaangażowanie ludzi, firm, hoteli, różnych agencji nieruchomości dało to, że mogliśmy ukryć dzieci i kobiety od nieszczęścia, które wydarzyło się na Ukrainie
– mówił Fedir Yurkevych. Na uroczystym spotkaniu nie brakowało lokalnych inicjatorów pomocy Ukrainie:
Włodzimierz Gidziela: Już 25 lutego, czyli dzień po bestialskiej napaści Putina na Ukrainę, zorganizowałem wiec w Częstochowie, wiec poparcia, solidarności na pl. Biegańskiego, który zgromadził wiele osób, w tym również władze miasta. Od samego początku wspomagałem wszystkie akcje, jak również inicjowałem różne akcje, czy to zbiórki pieniędzy, czy różnych darów dla walczącej Ukrainy, ale też dla osób, których z dnia na dzień przybywało w całej Polsce, ale też i w Częstochowie
– mówi Włodzimierz Gidziela, współzałożyciel Towarzystwa Przyjaciół Częstochowy. Mieszkańcy od samego początku wojny włączyli się w aktywną pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Pomoc nadal płynie, jednak z powodu inflacji, jest widocznie mniejsza. Wciąż w Częstochowie działa wiele punktów zbiórek, które są koordynowane przez stowarzyszenia czy osoby prywatne:
Krzysztof Witkowski: W Częstochowie działa taki specjalny ośrodek przy parafii św. Wojciecha, prowadzi go ks. Ryszard Umański, kanonik, który organizuje całą pomoc dla Ukrainy. Został wyznaczony przez Arcybiskupa, Metropolitę Wacława Depo. Przechodzą tam dziesiątki tirów i ciągle coś ludzie ofiarowują, żeby na Ukrainę pojechało. Sami przeznaczyliśmy około 40 tys. na pomoc dla Ukrainy
– dodaje Krzysztof Witkowski z Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!
