Co robić z odpadami? – pytają mieszkańcy Częstochowy
"Możemy zbierać śmieci do worków zamiast do kontenera... ale jak długo? Takie pytania trafiły do nas od częstochowian, którzy na skutek działania kilku firm zostali pozbawieni pojemników na odpady. Zdaniem służb wojewody, który zainteresował się sprawą powoduje to zagrożenie epidemiologiczne.
Zamieszanie wokół ustawy śmieciowej trwa. Firmy, które nie wygrały przetargu w Częstochowie, zabierają swoje kosze na śmieci – mieszkańcy nie wiedzą co zrobić z odpadami. Tak jak pan Radosław, mieszkaniec dzielnicy Stradom…
Szczerze powiedziawszy to w tym momencie śmieci są zbierane, kumulowane i z racji tego, że kiedyś mieszkałem w blokowisku, to podjeżdżam i wyrzucam je tam do kosza. Udostępnia mi klucz i wywożę je tam, bo nie będę ich wywoził do lasu, jak robią niektórzy inni. (…) Pojemnik na śmieci został mi zabrany jakieś dwa tygodnie temu i do tego momentu nie zostały dostarczone worki, które miały być zapewnione przez Urząd Miasta. (…)
Jak sytuację oceniają częstochowskie służby?
Stacja sanitarna do tej pory nie otrzymała do tej chwili żadnych takich oficjalnych, negatywnych sygnałów, chodzi o to, by odpady były usuwane na bieżąco, żeby nie zalegały, nie były narażone na działanie czynników atmosferycznych, szczególnie słońca, ponieważ, spekulując, może to być siedliskiem jakiś owadów czy gryzoni. Wtedy stan sanitarny mógłby ulec pogorszeniu.
Uspokajał doktor Dariusz Nowicki, powiatowy inspektor sanitarny w Częstochowie. Dotąd do częstochowskiego Sanepidu nie zgłoszono żadnych interwencji w tej sprawie.
Brak pojemników na śmieci i składowanie odpadów w workach wzmaga zagrożenie epidemiologiczne. Tak twierdzi wojewoda. Sprawa dotyczy częstochowskich posesji, które zostały pozbawione pojemników na odpady. Zapytaliśmy Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego czy sytuacja jest poważna…
Te kwestie regulują zapisy ustawy i porządku i czystości w gminach. Z logicznego punktu widzenia najistotniejszą kwestią jest to, aby odpady komunalne były usuwane na bieżąco, a nie były składowane i narażone na działanie czynników atmosferycznych. Nasze służby w najbliższych dniach będą rozpoznawać, jaka jest rzeczywista skala zjawiska w terenie i jakie rzeczywiście zagrożenia są z tym związane. Wtedy dopiero będzie można rozmawiać o jakimś realnym zagrożeniu.
– powiedział Radiu Jura dyrektor stacji dr Dariusz Nowicki. W sytuacji zamieszania z ustawą śmieciową pomoc dla mieszkańców deklarują władze miasta. Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk na naszej antenie nie wykluczał, że problem trzeba będzie rozstrzygnąć przed sądem…
Będziemy starali się pomagać mieszkańcom w dochodzeniu swoich spraw. Jeżeli będzie taka potrzeba, to nawet zadbamy o to, by nasi prawnicy pomagali w tym, by rozstrzygać te wszystkie spory, np. poprzez wchodzenie na drogę sądową instytucją sporu zbiorowego. Okazało się, że nawet już w czerwcu, za sprawą niektórych firm, mamy z tym problem.
Mówił Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
