Była pewna kradzieży samochodu, tak naprawdę zapomniała gdzie zaparkowała
Jak przypomnieć sobie o zostawionym gdzieś aucie? Najlepiej zaalarmować policję. Z takiego założenia wyszła kobieta, która zawiadomiła lublinieckich mundurowych. Policjanci przyjęli zawiadomienie od kobiety, która była pewna kradzieży jej samochodu.
Mieszkanka Lublińca zgłosiła zniknięcie auta, gdy zorientowała się, że nie ma go w przydomowym garażu. Kilka minut później właścicielka zadzwoniła na komisariat ponownie.
Przepraszając za kłopot, przyznała, że zaparkowała tym razem w innym miejscu.