Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Bibliotekarze w Częstochowie protestują. Czego żądają od władz miasta?

Facebook Twitter

Pracownicy częstochowskich bibliotek ogłaszają protest. Sprzeciwiają się płacom minimalnym, niedofinansowaniu kultury i zawieszają działalność kulturalno-edukacyjną.

Biblioteka Publiczna w Częstochowie Bibliotekarze w Częstochowie protestują

Oprócz imprez z Budżetu Obywatelskiego, nie odbędą się żadne inne kalendarzowe wydarzenia…

Karolina Ficenes: Czujemy się niedocenieni za nasz wkład, choćby nawet finansowy. Prowadząc nasze zajęcia, warsztaty z własnej kieszeni czasami wyciągamy na materiały plastyczne, na poczęstunek dla dzieci czy dla nauczycieli. Zostajemy dłużej w pracy. Wiadomo, że my to robimy, bo chcemy to robić, bo to kochamy, ale niestety nie za najniższą krajową. I o to walczymy. O wzrost naszych płac w zależności od zajmowanego stanowiska, bo to też jest ważne. Ktoś, kto pracuje 5 lat czy 40 ma taką samą podstawę wynagrodzenia, więc uważam, że to jest nie na miejscu.

Mówi Karolina Ficenes, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Bibliotek Publicznych Regionu Częstochowskiego.
Bibliotekarze nie chcą już pracować za najniższą krajową i dopłacać ze swoich kieszeni do działań edukacyjnych i wydarzeń kulturalnych, słyszymy od przedstawicielki związków.

Karolina Ficenes: Mamy spłaszczone wynagrodzenia na 104 pracowników 100 osób zarabia najniższą krajową. Niedofinansowanie, zbyt niska dotacja podmiotowa, niedofinansowanie naszej instytucji. W lipcu wysłaliśmy dwa pisma i oczywiście odpowiedzieli nam negatywnie. Tak, odmówili zwiększenia dotacji i zwiększenia płac bibliotekarzy. Zawiesiliśmy całkowicie działalność kulturalno- edukacyjną, czyli nie odbędą się lekcje biblioteczne, wycieczki i warsztaty plastyczne. Jedyne, co, to z ubiegłego roku z budżetu obywatelskiego, te działania na ten rok zostaną dokończone.

Strata kulturalno-edukacyjna dla miasta jest spora. Tylko w zeszłym roku częstochowskie biblioteki zorganizowały 1200 wydarzeń, w których udział wzięło 20 tys. osób. Zdaniem protestujących ich potrzeby nie są w mieście zauważane…

Karolina Ficenes: Jesteśmy niedofinansowani i uważam, że taka spychologia: tak, że nie ma pieniędzy. Uważam, że na inne działania miasto znajduje pieniądze, a na kulturę nie, bo w takiej samej sytuacji jest i teatr i filharmonia, i po prostu nasza władza sobie z nas nic nie robi. Tak, uważam, że to jest traktowanie nas po macoszemu, bo my działamy na poczet naszej społeczności, to my dajemy ten wkład nasz, nawet emocjonalny. Chcemy coś zrobić dla Częstochowy i uważamy, że powinno miasto nam się za to odpłacić.

Podsumowuje Karolina Ficenes, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Bibliotek Publicznych w regionie częstochowskim.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj