Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Wyjazdowa porażka Rakowa z Jagiellonią Białystok [POMECZOWE WYPOWIEDZI]

Facebook Twitter

W meczu 2 kolejki PKO Ekstraklasy rozegranym w niedzielę (01.08) piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Była to pierwsza ligowa porażka Rakowa od 2 lutego 2021 r., kiedy to częstochowianie przegrali 0:1 z Lechią Gdańsk.

fot. facebook.com/RakowCzestochowa

Z uwagi na grę w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy trener Marek Papszun dał pograć zmiennikom, co odniosło niestety kiepski skutek.

Nie zwykliśmy przegrywać, bodaj 20 ostatnich meczów nie przegraliśmy. Na pewno jesteśmy zmartwieni tą porażką. Najbardziej jestem zmartwiony naszą postawą w pierwszej połowie, nie przystoi nam tam grać. Musimy wyciągnąć wnioski. Wystawiłem dzisiaj taki zespół, a nie inny. Na pewno część zawodników miała ciężko, debiutowali w ekstraklasie. Nie był to łatwy mecz w takiej konfiguracji personalnej. Takie decyzje zapadły i były dla zawodników przychylne. Z drugiej strony – muszą sobie radzić, w końcu są zawodnikami Rakowa

– podkreślał trener Papszun na pomeczowej konferencji. Z podstawowego składu, w którym „czerwono-niebiescy” rywalizują w europejskich pucharach na boisko wybiegli tylko bramkarz Vladan Kovacevic i obrońca Zoran Arsenić. Szansę debiutu w rozgrywkach ekstraklasy dostali min. nowo pozyskani zawodnicy tacy jak Dominik Wydra czy Australijczyk Jordan Courtney-Perkins. Dopiero w drugiej połowie – przy wyniku 2:0 dla Jagielloni Papszun posłał na boisko Marcina Cebulę, Patryka Kuna czy Daniela Szelągowskiego, ale nie odwróciło to losów spotkania.

Mamy komentarz trenera Jagielloni Ireneusza Mamrota:

Byliśmy bardzo skoncentrowani – to jest ważne z takim przeciwnikiem. Raków wystawił trzech napastników i każde dośrodkowanie z takim przeciwnikiem jest niebezpieczne, więc koncentracja musiała być bardzo duża. Cieszy skuteczność, bo tak dużo sytuacji nie stworzyliśmy. Szkoda Tomasa na początku drugiej połowy, to była najlepsza z tych wszystkich sytuacji i grałoby się trochę spokojniej. Raków był cały czas przy wyniku 2:0, trener Papszun zrobił zmiany i cały czas gonił. Musieliśmy być skoncentrowani. Jedna bramka potrafi obrócić losy meczu, więc tego pilnowaliśmy. Jestem zadowolony.

Raków doznał więc pierwszej porażki w tym sezonie (i pierwszej porażki od pół roku!), ale jest to przegrana usprawiedliwiona. Przed naszymi piłkarzami bardzo ważny pojedynek w 3 rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy, w czwartek (05.08) z Rubinem Kazań.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj