Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Skra Częstochowa po nieudanej serii wreszcie wygrywa i wraca do barażowej stawki

Facebook Twitter

W meczu 34 kolejki eWinner 2 ligi rozegranym w środę (19.05) piłkarze Skry Częstochowa pokonali u siebie Znicz Pruszków 3:2. (2:1). Tym samym nasi piłkarze przełamali fatalną passę 9 kolejnych meczów bez zwycięstwa i awansowali w tabeli na miejsce dające prawo do gry w barażach o 1 ligę.

Początek meczu należał do gości, którzy objęli prowadzenie w 4 min., po golu Macieja Firleja. W 18 min. wyrównał Piotr Nocoń, a w 35 minucie prowadzenie Skrze dał Damian Warnecki. Drugą część spotkania ponownie lepiej zaczęli piłkarze Znicza, którzy wyrównali w 51 min. po trafieniu Mateusza Grudzińskiego. Częstochowianie mają jednak w swoim składzie najskuteczniejszego strzelca 2 ligi – Kamila Wojtyrę, który zapewnił wygraną swojej drużynie w 81 min.
Skra przystąpiła do meczu już bez zwolnionego trenera Marka Gołębiewskiego, który stracił pracę po ostatniej porażce z Olimpią Grudziądz. Obowiązki szkoleniowca przejął Konrad Gerega:

Na pewno jest to dla nas ważne zwycięstwo i ważne przełamanie, bo chłopaki tego potrzebowali, cały klub tego potrzebował. Kiedy się pracuje i nie ma z tego pozytywnych efektów ciężej się przychodzi do pracy. Po to to robimy, żeby zachęcać kibiców. Cieszymy się. Ważne 3 pkt dla nas. Czekamy co będzie dalej.

Zdobywcą decydującej o zwycięstwie bramki był bardzo skuteczny na boisku Kamil Wojtyra:

Zeszło z nas ciśnienie, ponieważ ta seria meczy bez wygranej, remisy, przegrane się mnożyły. Na szczęście udało się wygrać i mam nadzieję, że tak już pozostanie do końca. Wiedzieliśmy jak gra Znicz i dobrze byliśmy na ten mecz przygotowani. Niestety straciliśmy 2 bramki, podobnie jak w meczu z Grudziądzem, ale na szczęście udało się strzelić 3. Dało nam to 3 pkt.

Równie skutecznym strzelcem, w tym szczęśliwym dla częstochowskiej drużyny spotkaniu, okazał się Piotr Nocoń. Zawodnik wyrównał wynik na 1:1 już w pierwszej części:

Szybko stracona bramka, na szczęście udało się szybko wyrównać. Najważniejsze było to, żeby po tak długiej serii – nie pamiętam tak długiej serii w swojej przygodzie w Skrze – bez zwycięstwa, udało nam się przełamać. To było celem nadrzędnym i mam nadzieję, że do końca będą tylko zwycięstwa. Dużo nam to da pewności siebie, której ostatnio brakowało. Chcemy na nowo włączyć się do walki o to, co byśmy chcieli osiągnąć na koniec sezonu.

Po tym spotkaniu Skra awansowała na 5 miejsce w ligowej tabeli, z dorobkiem 50 pkt. i ma 1 „oczko” przewagi nad KKS Kalisz i Garbarnią Kraków. Końcówka sezonu zapowiada się więc bardzo emocjonująco. Następny mecz „Skrzacy” rozegrają w niedzielę (23.05), na wyjeździe zmierzą się z Olimpią Elbląg.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj