Wraca sprawa handlarzy dopalaczami
Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie dwa akty oskarżenia w sprawie zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się handlem dopalaczami. W sumie zarzuty usłyszało 13 osób.
Pierwszy akt oskarżenia, obejmujący 9 osób, dotyczy grupy kierowanej przez mieszkańca Częstochowy Szymona K.
W toku śledztwa ustalono, że w 2013 roku Szymon K. założył sklep z artykułami chemicznymi, w którym pod pozorem legalnej działalności handlowej sprzedawano dopalacze. Ustalono, że do swojej działalności przestępczej Szymon K. zwerbował szereg osób, których zadaniem była produkcja, dostarczanie oraz sprzedaż dopalaczy. Ustalono ponadto, że sklep prowadzony przez grupę Szymona K. działał w dwóch lokalizacjach w Częstochowie
– jak mówi prokurator Tomasz Ozimek, działalność przestępcza była przez cały czas kamuflowana, gdyż Szymon K. pozorował, że w sklepach odbywała się jedynie sprzedaż pozostających na widoku produktów chemii gospodarstwa domowego i gier komputerowych. Drugi akt oskarżenia, obejmujący 4 osoby, dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, założonej i kierowanej przez mieszkańca Łodzi Michała Z.
Ustalono, że Michał Z. w 2015 roku założył w Częstochowie sklep pod nazwą Upominki. Również w tym sklepie pod pozorem legalnej działalności handlowej dokonywano sprzedaży środków w postaci dopalaczy. W toku postępowania uzyskano opinię biegłych, którzy badali środki zabezpieczone w sklepach prowadzonych przez grupy przestępcze. Z opinii tych wynika, że zażywanie tych substancji może być niebezpieczne dla zdrowia i życia albowiem powodują one poważne zaburzenia o charakterze neurologicznym i kardiologicznym.
Prokurator przedstawił oskarżonym zarzuty popełnienia przestępstwa udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez wprowadzanie do obrotu substancji szkodliwych dla zdrowia w postaci dopalaczy:
W akcie oskarżenia prokurator uznał jednocześnie, że wprowadzając do obrotu dopalacze oskarżeni uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Skutkuje to surowszą odpowiedzialnością karną. Zarzucane oskarżonym przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat
– informuje prokurator Tomasz Ozimek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Jeden z członków tej grupy nadal się ukrywa się przed organami ścigania.
Przesłuchani nabywcy dopalaczy zeznali, że zażywanie tych środków miało negatywny wpływ na ich życie, a jako przykłady podawali nagłe utraty przytomności, bóle różnych części ciała, próby samobójcze, ataki agresji, zaburzenia świadomości i uzależnienie. Wiele razy na skutek wprowadzenia do organizmu substancji sprzedanych im w tych sklepach wymagali pilnej pomocy medycznej, a nawet hospitalizacji.
