Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Włókniarz Częstochowa wygrał w Toruniu! Lwy pokazały charakter

Facebook Twitter

W meczu 8 kolejki PGE Ekstraligi rozegranym w niedzielę (25.06) Tauron Włókniarz Częstochowa wygrał w Toruniu z For Nature Sollutions Apatorem 46:44. "Biało - zieloni" przez większą część meczu przegrywali, ale w końcówce spotkania pojechali kapitalnie i wyszarpali cenną wygraną za 3 punkty!

W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami Włókniarz Częstochowa wygrał z Apatorem 49:41 i zdobycie punktu bonusowego było według częstochowskich kibiców niezbędnym minimum. Torunianie zawodzą w tym sezonie, ale na swoim torze są groźni, o czym przekonała się chociażby drużyna Mistrzów Polski – Motoru Lublin.

Początek spotkania to ogromny pech częstochowian. W pierwszym biegu po pewne podwójne zwycięstwo jechała para Włókniarza Leon Madsen – Kacper Woryna, niestety defekt tego drugiego pozbawił naszej drużyny pewnych 5 punktów. Drugi bieg, w którym zawsze rywalizują młodzieżowcy padł łupem Franciszka Karczewskiego, dzięki któremu padł remis 3:3. Okazało się, że wygrana Karczewskiego było jedynym indywidualnym triumfem zawodnika Włókniarza aż do 11 biegu. Liderzy gospodarzy – Emil Sajfutdinow, Robert Lambert i Patryk Dudek prezentowali się wyśmienicie i pewnie zwyciężali w kolejnych biegach. Torunianie byli bardzo dobrze spasowani z dosyć ciężkim torem, czego nie można było powiedzieć o naszych zawodnikach. W 7 biegu błąd popełnił Kajetan Kupiec, który zanotował upadek, na szczęście prawdopodobnie bez większych konsekwencji dla jego zdrowia. W 12 biegu z trudnym torem nie poradził sobie także zastępujący Kupca Kacper Halkiewicz. Kierownictwo drużyny Włókniarza zgłaszało problem z nawierzchnią, zwłaszcza przy wyjściu z pierwszego łuku.

Po 10 biegu Apator prowadził 34:26 i wydawało się, że częstochowianie będą musieli skupić się tylko na walce o punkt bonusowy. W tym momencie jednak ekipa prowadzona przez trenera Lecha Kędziorę pokazała prawdziwy charakter. Najpierw w 11 biegu para Madsen – Woryna podwójnie pokonała parę Paweł Przedpełski – Wiktor Lampart. W 12 wyścigu ważne zwycięstwo nad Patrykiem Dudkiem odniósł Maksym Drabik, ratując biegowy remis. W 13 biegu błąd na wspomnianym wyjściu z pierwszego łuku popełnił Lambert i został wykluczony. W powtórce biegu wielkiej rzeczy dokonała para Michelsen – Woryna, którzy przywieźli na 5:1 bezbłędnego do tej pory lidera Apatora – Sajfutdinowa.

Przed biegami nominowanymi mieliśmy remis 39:39. Czternasta gonitwa to kolejne podwójne zwycięstwo Włókniarza, z odrobiną szczęścia, bo defekt na drugiej pozycji zaliczył Lambert. Przed ostatnim wyścigiem tylko wygrana 5:1 dawała gospodarzom szansę na remis i zdobycie punktu meczowego. Tak się jednak nie stało, bo Michelsen mimo ogromnych problemów po wyjściu z pierwszego łuku opanował motocykl i nerwy i przyjechał na drugi miejscu, za Sajfutdinowem, ale przed Dudkiem, co zapewniło wygraną dla Włókniarza 46:44!

W naszej drużynie najlepiej punktowali Madsen, Woryna i Michelsen, którzy z bonusami zdobyli po 13 punktów. 9 „oczek” dorzucił Drabik, 3 punkty Karczewski, 2 punkty Miśkowiak. W Apatorze najlepszy był Sajfutdinow (13 pkt.), Dudek (11 pkt.) i Lambert (9 pkt.).

Po tym meczu Włókniarz Częstochowa awansował na 3 miejsce w tabeli, z dorobkiem 14 punktów. Następny mecz nasza drużyna rozegra w czwartek (29.06), kiedy to w zaległym meczu zmierzą się na wyjeździe z ekipą Celfast Wilków Krosno. Prawdziwy sprawdzian czeka „biało – zielonych” w następną niedzielę (02.07). Wtedy do Częstochowy zawita bowiem niepokonana do tej pory drużyna Betardu Sparty Wrocław.

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj