Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Włókniarz Częstochowa w boju o brązowy medal. 10 punktów straty do odrobienia

Facebook Twitter

Zmiana terminu spotkania o brąz Włókniarza Częstochowa. Zamiast w sobotę, mecz o trzecie miejsce w PGE Ekstralidze zostanie rozegrany w niedzielę, 24 września. Czy Lwy stać na odrobienie 10-punktowej straty?

Włókniarz Częstochowa

Nie w sobotę, jak pierwotnie planowano, a w niedzielę 24 września Włókniarz Częstochowa znów powalczy o brązowy medal. W piątkowe popołudnie poinformowano, że zaplanowany na sobotni wieczór mecz został odwołany. To efekt niekorzystnych prognoz pogodowych. Ale spokojnie – kibice na walkę o brązowy medal – nie muszą czekać długo. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę, 24 września o godzinie 16.

Nieważne że dzień później, ale jednak częstochowianie, którzy liczyli w tym sezonie na walkę o złotą powalczą o najniższy stopień podium w PGE Ekstralidze. Rywalem podopiecznych Lecha Kędziory są zawodnicy For Nature Solutions KS Apator Toruń. Pierwszy pojedynek obu zespołów zakończył się wygraną torunian 50:40. Lwy muszą zatem odrobić 10-punktową stratę. Jest na to szansa? – pytamy Michała Świącika, prezesa Tauron Włókniarza Częstochowa.

Włókniarz Częstochowa i 10-punktowa strata

Radio Jura: Będzie brąz?

Michał Świącik:  Myślę, że tak. Proszę zwrócić uwagę: ja dzisiaj rozmawiałem z Markiem Cieślakiem, jest tutaj w klubie, rozmawialiśmy, że przed biegami nominowanymi w Toruniu była ich przewaga tylko dwupunktowa. No i tak naprawdę pech- defekt Jakuba Miśkowiaka na prowadzeniu – ten wynik wyglądałby zupełnie inaczej. Mam taką wiarę w to, że chłopaki staną na wysokości zadania i odrobimy te 10 punktów. Będziemy walczyć. Nie ukrywam, że będzie bardzo trudno. Ciśnienie i obciążenie w tej chwili przez to, co stało się w Toruniu jest mocne dla zawodników, ale wiem, że oni oddadzą krew, kości na torze tylko po to, żeby pokazać kibicom, że po prostu zależy im na tym medalu.

Prezesowi wtóruje trener Lech Kędziora. Cały czas jesteśmy w grze – przekonuje.

Lech Kędziora: Była ta liga bardzo mocna. Motor Lublin czy Sparta Wrocław i Toruń, nasza drużyna Włókniarz Częstochowa, Gorzów. Walczymy! Myślę, że dzisiaj z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że medal nam się należy, ale nikt nam nie da tego medalu, jeśli nie wygramy w sobotę z Apatorem Toruń. Będziemy na pewno walczyć i robić wszystko, żeby szalę zwycięstwa przechylić na naszą stronę.

Zawodnicy też liczyli na walkę o złoto. Ale brąz to też dobry kolor!

Również zawodnicy walczą o wywalczenie brązowego medalu. Warto przyjść na sobotni mecz i dopingować biało-zielonych..

Kajetan Kupiec: My jako zawodnicy też liczyliśmy na więcej. Jesteśmy już w takiej sytuacji, że pozostaje nam walka o brąz. Mam nadzieję, że uda nam się odrobić te 10 punktów i wywalczyć medale na koniec sezonu. Aczkolwiek trzeba przyznać, że na początku zakładaliśmy walkę o złoto. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się powalczyć o wyższe medale. Teraz się skupiamy na obronie, mamy przed sobą ciężki mecz. Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich kibiców na stadion, żeby nas dopingowali i oglądali – mam nadzieję – wspólnie z nami, jak zawieszą nam medale na szyi.

– zaprasza do kibicowania Kajetan Kupiec młodzieżowiec Włókniarza. Pierwszy start w niedzielę przy ul. Olsztyńskiej o 16. Dzieci do 12 roku życia mają wstęp bezpłatny.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj