Włókniarz Częstochowa pewnie zwyciężył z Wilkami Krosno
W zaległym meczu 10 kolejki PGE Ekstraligi rozegranym w czwartek (29.06) Tauron Włókniarz Częstochowa wygrał na wyjeździe z beniaminkiem tegorocznych rozgrywek Wilkami Krosno 49:41. Częstochowianie zgarnęli również punk bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył Leon Madsen (13 pkt.)
Włókniarz Częstochowa po wygranej w świetnym stylu w ostatnią niedzielę (25.06) w Toruniu był faworytem konfrontacji z ostatnią drużyną w tabeli. W pierwszym meczu pomiędzy „lwami” i „wilkami” w Częstochowie padł rezultat 56:34 dla Włókniarza.
Podopieczni trenera Lecha Kędziory prowadzenie w meczu objęli już po pierwszym biegu, w którym para Leon Madsen – Kacper Woryna pokonała podwójnie parę gospodarzy. Bieg juniorów zwyciężył Kajetan Kupiec, niestety ostatni przyjechał Franciszek Karczewski. Tegoroczny lider formacji młodzieżowej Włókniarza mimo, że w ubiegłym sezonie reprezentował barwy krośnian, tego dnia prezentował się kiepsko i nie zdobył żadnego punktu. Gospodarze w biegach numer 3 i 4 odpowiedzieli wygranymi po 4:2 i po pierwszej serii mieliśmy remis 12:12.
Drugą serię „biało – zieloni” ponownie rozpoczęli od wygranej 5:1 i ponownie w roli głównej wystąpił Woryna, asekurując prowadzącego Jakuba Miśkowiaka. Kolejny bieg to ważna wygrana Madsena z liderem Wilków Jasonem Doyle’m. Świetne ściganie kibice obejrzeli w wyścigu numer 7, gdzie Mikkel Michelsen zdołał przedzielić parę gospodarzy Kasprzak – Lebiediew.
Trzecia seria zakończyła się niespodziewanym, podwójnym triumfem Doyle’a i Milika nad Michelsenem i Karczewskim, przez co po 10 biegu Włókniarz prowadził tylko dwoma punktami 31:29. Ta wygrana była ostatnim pozytywnym momentem w wykonaniu Wilków Krosno. W 11 biegu fatalnie pojechał Kasprzak, który wpadł w swojego kolegę z drużyny Milika i doprowadził do niebezpiecznego upadku swojego i Czecha. W efekcie żaden z tych zawodników nie pojawił się już na torze. Powtórkę tego biegu tak jak i dwa następne wyścigi Włókniarz zwyciężył po 4:2 i przed biegami nominowanymi częstochowianie prowadzili 43:35.
Zwycięstwo w meczu zapewnił naszej drużynie w 14 biegu Maksym Drabik, przywożąc do mety 2 punkty. Ostatni bieg to ponowna wygrana Madsena z Doyle’m, trzeci na metę dojechał Woryna co ustaliło wynik spotkania na 49:41 dla Włókniarza.
Po tym meczu „lwy” awansowały na pozycję wicelidera tabeli, wyprzedzając Motor Lublin. Prawdziwy hit czeka na fanów żużla w najbliższą niedzielę (02.07), kiedy to Włókniarz podejmie na swoim torze niepokonaną w tych rozgrywkach Betard Spartę Wrocław.
Tauron Włókniarz Częstochowa:
- Leon Madsen 13 (3,3,1,33)
- Maksym Drabik 9 (0,1,3,3,2)
- Kacper Woryna 9+2 (2*,2*,3,1,1)
- Jakub Miśkowiak 6 (2,3,0,1)
- Mikkel Michelsen 8 (2,2,1,3,0)
- Franciszek Karczewski 0 (0,0,0)
- Kajetan Kupiec 4 (3,0,1)
Celfast Wilki Krosno:
9. Krzysztof Kasprzak 3 (0,3,0,w)
10. Andriej Lebiediew 11 (3,1,2,2,3,0)
11. Mateusz Świdnicki 1 (1,0,-,-)
12. Vaclav Milik (1,1,2*,-)
13. Jason Doyle 12 (3,2,2,3,0,2)
14. Krzysztof Sadurski 8+2 (1*,1,1*,2,2,1)
15. Denis Zieliński 2 (2,0,0)
G.S.
