Włamali się do szkoły, by skorzystać z kuchni. Skończyło się na sporych stratach finansowych
Dwaj mężczyźni włamali się do jednej ze szkół w Myszkowie, są już w rękach policji. Po powrocie do szkoły, po przerwie świątecznej zauważono powybijane szyby i wyłamane drzwi. A dodatkowo wandale, włamali się do szkolnej kuchni, usmażyli sobie jajecznicę i obrzucili ściany jajkami.
Straty oszacowano na 4 tysiące złotych. Kryminalni po kilku dniach wpadli na trop sprawców, okazali się nimi dwaj bracia, w wieku 26 i 29 lat, bez stałego miejsca zamieszkania. 29-latek wcześniej był już karany. Teraz obaj bracia, usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia.
Przyznali się do tego co zrobili, tłumacząc, że byli głodni i chcieli coś zjeść. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Zatrzymanym braciom grozi do 10 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.