Włam do krainy winem i miodem płynącej. Sprawa trafi do sądu
Na komendę zgłosił się mężczyzna, który powiadomił policjantów o włamaniu do jego piwnicy. Z pomieszczenia zniknęły baniaki ze 130 litrami wina własnej roboty, a także słoiki 30 litrami miodu naturalnego. Bardzo szybko namierzono włamywacza.
Okazało się, że to 33-letni sąsiad poszkodowanego. Niestety skradzionego towaru nie udało się odzyskać, ponieważ jak tłumaczył sam rabuś, wino zdążył wypić, a miód… zjadł. Ta historia, chociaż brzmi niepoważnie, będzie miała swój finał w sądzie, mężczyzna już usłyszał zarzuty…