Uwaga na fake newsy! Jak może wyglądać taka informacja?
Uwaga na fake newsy rozpowszechniane w internecie. Dramatycznie brzmiąca informacja o brutalnym pobiciu dziecka, uprowadzeniu czy wypadku w okolicy, to często próba wyłudzenia pieniędzy lub danych.
Uwaga na fake newsy!
Tego typu informacje pojawiają się najczęściej na portalach społecznościowych, a w nich możemy natrafić na podejrzany link zachęcający do kliknięcia i zapoznania się ze szczegółami zbrodni. Lepiej nie otwierać linków niewiadomego pochodzenia. W ten sposób możemy udostępnić przestępcom swoje dane oraz stracić wszystkie oszczędności!
Jak może wyglądać taka informacja?
Przykład:
Horror. Mężczyzna skatował 4-letniego Bartusia, chłopiec walczy o życie. Ojciec jest poszukiwany
-tak brzmiąca informacja pojawia się najczęściej na portalach społecznościowych, ale możemy na nią natrafić też na stronach internetowych. Jest to temat, który przyciąga uwagę i budzi ciekawość, przez co często spycha ostrożność na dalszy plan. I na to liczą przestępcy.
Osoby, które spotykają się z taką informacją, zachęcane są do kliknięcia w link. Często bez zastanowienia wchodzą na podejrzaną stronę, aby sprawdzić autentyczność groźnie brzmiącej informacji z ich najbliższego otoczenia. Apelujemy do wszystkich o rozwagę i ostrożność, ponieważ takie ogłoszenia to fake newsy, czyli nieprawdziwe wiadomości, publikowane w celu osiągnięcia korzyści przez nieuczciwe osoby. Celowo używane są w nich chwytliwe nagłówki, by przyciągnąć uwagę czytającego. Wystarczy chwila zastanowienia, aby stwierdzić, że konto, z którego został udostępniony link, jest fikcyjne, a strona, na której rzekomo są umieszczone informacje o całym zdarzeniu, również jest podejrzana. Klikając w takie linki, możemy paść ofiarą cyberprzestępców, których celem jest zdobycie danych do naszych kont i haseł. Informacje te mogą posłużyć do wyłudzenia danych osobowych i przejęcia konta, a następnie oszustwa między innymi metodą na BLIK-a.
Jeśli wydaje się nam, że dana strona jest nieprawdziwa i podejrzana, nie klikajmy w nią i pod żadnym pozorem nie udostępniajmy tego dalej.
Czytaj także:
