Trwa protest przed Akademią Polonijną. Nigeryjczyk chce zwrotu pieniędzy. Aktualizacja
Nigeryjczyk Adedeji Sunday Akintayo domaga się zwrotu 6000 euro, które wpłacił z góry za dwa lata studiowania. Niestety nie uzyskał wizy, która umożliwiłaby mu podjęcie studiów w Polsce.
28-latek protestuje od czwartku, próbuje nawiązać dialog z władzami uczelni:
Interweniowałem, poprosiłem mojego prawnika o pomoc, który wiele razy zwracał się z takimi przedsądowymi wnioskami z prośbą o zwrot pieniędzy. Ja sam wielokrotnie też pisałem takie prośby. Obecnie jestem tutaj i protestuję przed gmachem. Zrobię wszystko z pomocą Boga, żeby odzyskać zabrane mi pieniądze. Sprawę zna również policja, która pozwoliła mi tam protestować.
– mówi Adedeji Sunday Akintayo. Wczoraj Piotr Lisowski z Akademii Polonijnej do protestującego Nigeryjczyka wezwał policję…
Dlatego wezwałem policję, ponieważ uważam, że jest to demonstracja masowa, urażająca dobrom osobistym.
Przebieg interwencji relacjonuje Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji:
Policjanci udali się na interwencję w związku ze zgłoszeniem przedstawiciela uczelni o tym, że pod uczelnią manifestuje mężczyzna, który domaga się zwrotu określonej sumy pieniędzy. Po przybyciu na miejsce, mężczyznę pouczono o możliwości złożenia stosownego zawiadomienia i mężczyzna ten celem wykonania dalszych czynności udał się do Komisariatu I w Częstochowie.
O 11.00 do protestującego Nigeryjczyka ma przyjechać poseł John Godson. Parlamentarzysta chce osobiście spotkać się z rektorem uczelni i tym samym doprowadzić do rozwiązania impasu.
We wtorkowe popołudnie osiągnięto porozumienie w sprawie: CZYTAJ