Strażacy interweniowali w Blachowni. Otrzymali zgłoszenie, że z przechowywanych tam beczek wycieka nieokreślona substancja
Strażacy Państwowej Straży Pożarnej interweniowali w Blachowni. Pojawiło się zagrożenie związane ze składowanymi w hali przy ul. Lublinieckiej beczkami. Co wiemy na ten temat?
Strażacy interweniowali w Blachowni
W hali znajduje się ponad 150 beczek, głównie z węglowodorem, to wiemy od 2016 roku, kiedy sprawa wyszła na jaw. Beczki o pojemności 30 litrów i 200 litrów są zlokalizowane w hali magazynowej. W niedzielę (23.07) strażacy odebrali zgłoszenie dotyczące tego miejsca. Jedna z mieszkanek poinformowała, że z beczek prawdopodobnie wycieka bliżej nieokreślona substancja powodująca duszności. Mundurowi przeprowadzili na miejscu kontrole.
Jak informuje mł.bryg. Paweł Liszaj – wszystkie beczki są cały czas zamknięte, nie stwierdzono wycieku, można było zauważyć jedynie stary zaciek o wielkości pół metra kwadratowego, w związku z którym strażacy interweniowali już kilka miesięcy temu. Mierniki nie wykazały żadnych przekroczeń. Teren jest jednak zabezpieczony, nie mogą się tu dostać osoby postronne.
Czytaj także: