Stanisław Leśko – żołnierz wyklęty. Dla niego wojna trwała 25 lat…
Dla nich wojna się nie skończyła. Żołnierze Wyklęci nie złożyli broni, tylko po zakończeniu II wojny światowej dalej walczyli o niepodległą Polskę. Działali w antykomunistycznym podziemiu, wielu zostało skazanych wyrokami śmierci. Ci, którzy przeżyli długo ukrywali swoją przeszłość.
Tak jak Stanisław Leśko: były żołnierz Armii Krajowej oraz organizacji Wolność i Niezawisłość, który nigdy nie został zdekonspirowany przez komunistów. Swoją działalność podziemną ujawnił oficjalnie dopiero w 2007 roku.
Dziś (1.03.) mamy Narodowy Dzień pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Dla Stanisława Leśko wojna trwała 25 lat.
Stanisław Leśko ma dziś 94 lata, działał w dywersji na rzeszowszczyźnie, wziął udział w uwolnieniu ze szpitala w Rzeszowie oficera AK Dragana Sotirowića, a także w likwidacji konfidenta UB odpowiedzialnego za śmierć ppor. Wiktora Błażewskiego „Orlika”. Od 1945 do 1946 roku służył w WiN pod pseudonimem Leśniewicz, biorąc udział w likwidacji okrutnego oficera UB Ludwika Bojanowskiego z WUBP w Rzeszowie, po czym zajmował się podziemnym kolportażem w Okręgu.
W Częstochowie główne uroczystości rozpoczynają się o 17.00. Msza święta w intencji pomordowanych odprawiona zostanie w Kościele rektorackim w III alei, później poświęcona ma zostać tablica rotmistrza Pileckiego, a na koniec organizatorzy zaplanowali przemarsz uczestników ulicą Kilińskiego, apel poległych i złożenie kwiatów pod tablicą kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” w II alei. Uroczystościom towarzyszy hasło „Częstochowa pamięta”.
