Raków Częstochowa rozbity przez Atalantę Bergamo

Przed meczem Raków Częstochowa miał szansę na awans, nawet w przypadku porażki. Niestety włoska drużyna pokazała na ten moment miejsce w szeregu naszej drużynie, aplikując „czerwono-niebieskim” aż 4 bramki.

Festiwal strzelecki rozpoczął w 14 minucie Luis Muriel. W 26 minucie było już 0:2 po trafieniu Giovanni Bonfanti. Po przerwie, w  72 minucie drugiego gola zaliczył Muriel, a wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Charles De Ketelaere.

Podopieczni trenera Dawida Szwargi tym razem zaprezentowali się naprawdę słabo. Ogromne błędy popełniała nasza defensywa. Pierwsza i trzecia bramka to katastrofalne błędy Kochergina, A.Kovacevica, Tudora czy Jean Carlosa. Drugie i czwarte trafienie Atalanty to kompletny brak zdecydowania we własnym polu karnym. Niewiele lepiej było z przodu, brak było pomysłów na groźne akcje, a jeżeli już udało się wypracować dobrą sytuację szwankowała celność i skuteczność (Zwoliński, Crnac, Kittel). Chyba jedynym piłkarzem do którego nie można mieć zastrzeżeń był Gustaw Berggren, walczący ofiarnie o każda piłkę, potrafiący odebrać, przetrzymać i skutecznie zagrać piłkę do przodu. Reszta zawodników zawiodła.

Paradoksalnie nawet przegrywając 0:3 naszej drużynie wystarczyło zdobycie 1 bramki, aby w tabeli wyprzedzić Strurm Graz. W rozgrywanym równolegle spotkaniu austriackiej drużyny ze Sportingiem w Lizbonie mieliśmy również wynik 3:0, tyle że dla ekipy z Portugalii. To oznaczało że przy 1 trafieniu Raków zrównałby się liczbą goli ze Sturmem i awansowałby dzięki mniejszej ilości żółtych i czerwonych kartek przyznanych w czasie wszystkich spotkań fazy grupowej Ligi Europy. Tak się jednak nie stało, Raków zmarnował kilka dogodnych sytuacji i musi pogodzić się z odpadnięciem z europejskich pucharów w tym sezonie.

Raków Częstochowa – Atalanta Bergamo 0:4

Skład Rakowa: V.Kovacevic, Tudor, A.Kovacevic, Racovitan, Plavsic, Berggren, Kochergin (Cebula), Jean Carlos (Sorescu), Yeboah (Crnac), Nowak (Kittel), Zwoliński (Piasecki)

G.S.