Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Raków Częstochowa od porażki zaczął ligowe granie w 2024 roku

Facebook Twitter

W meczu 20 kolejki PKO BP ekstraklasy rozegranym w niedzielę (11.02) w Grodzisku Wielkopolskim Raków Częstochowa przegrał z Wartą Poznań. Gospodarze prowadzenie objęli już w 3 minucie po trafieniu Kajetana Szmyta, po 20 minutach było już 2:0, po golu Stefana Savica. Kontaktową bramkę dla Rakowa zdobył w doliczonym czasie pierwszej połowy z rzutu karnego Bartosz Nowak, ale to było wszystko na co stać było tego dnia mistrzów Polski.

Raków Częstochowa do pierwszego ligowego meczu w 2024 roku przystąpił z jednym nowym zawodnikiem w składzie – na lewym skrzydle zobaczyliśmy Kenijczyka Erica Otieno. Poza tym w zestawieniu mistrzów Polski nie było niespodzianek w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wciąż kontuzjowanych jest kilku podstawowych zawodników (min. Ivi Lopez, Papanikolau, Lederman).

Mecz rozpoczął się dla „czerwono-niebieskich” bardzo źle. Już w 3 minucie uderzeniem zza pola karnego Vladana Kovacevica zaskoczył Kajetan Szmyt i Warta Poznań objęła prowadzenie. W 17 minucie częstochowianie mieli pierwszą dobrą okazję do wyrównania – po wygraniu górnej piłki przez Bartosza Nowaka z 16 metrów strzał oddał Crnac, ale piłka przeleciała tuż obok prawego słupka.

W 20 minucie było już 2:0 dla Warty. Raków stracił piłkę w środku boiska, ta trafiła na lewą stronę do Stefana Savica, który zbyt łatwo ograł Frana Tudora i precyzyjnym strzałem zdobył drugą bramkę dla gospodarzy.

Prowadząc dwiema bramkami Warta zaczęła bronić się całą drużyną, a Raków Częstochowa musiał szukać swoich szans w atakach pozycyjnych. Stwarzanie okazji bramkowych przychodziło naszym piłkarzom bardzo trudno. Jedyną właściwie dobrą okazję częstochowianie mieli w  30 minucie. Po bardzo długim rozegraniu prostopadłą piłkę dostał nareszcie w polu karnym Kochergin, ale jego uderzenie obronił Jędrzej Grobelny.

Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się dla Rakowa 0:2, w doliczonym czasie gry szczęście uśmiechnęło się do naszej drużyny. Sędzia po dosyć kontrowersyjnej sytuacji zdecydował się podyktować rzut karny dla Rakowa. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Nowak, przywracają nadzieję kibicom „czerwono-niebieskich” na wywiezienie punktów z Grodziska Wielkopolskiego.

W drugiej części spotkania gra Rakowa wyglądała już lepiej. Częstochowianie przejęli inicjatywę i częściej potrafili zagrozić bramce gospodarzy. Aktywny był Otieno, po którego dośrodkowaniu w 57 minucie gola mógł zdobyć Nowak, jednak uderzenie obronił bramkarz Warty. W 63 minucie ładny i celny strzał z linii pola karnego oddał Kochergin, znowu skuteczną interwencją popisał się Grobelny. 4 minuty później Crnac z 5 metrów trafił w słupek.

W 68 minucie trener Dawid Szwarga dokonał podwójnej zmiany – mało aktywnego Cebulę i nieskutecznego Crnaca zastąpili John Yeboah i Łukasz Zwoliński. 10 minut później na boisko zostali wprowadzeni Zoran Arsenic i Srdjan Plavsic. Zmiany niestety nie wniosły niczego efektywnego w grę Rakowa. Ostatnie minuty to co prawda oblężenie bramki Warty przez naszych piłkarzy, mnóstwo dośrodkowań, ale bez osiągniętego celu. Raków Częstochowa przespał pierwszą połowę i przegrał pierwszy ligowy mecz w 2024 roku 1:2.

Po tym spotkaniu Raków Częstochowa z 32 punktami zajmuje 5 miejsce w ligowej tabeli (przed meczem Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin). Następny mecz nasza drużyna rozegra w sobotę (17.02), kiedy to podejmie na własnym stadionie Piast Gliwice. Początek spotkania o 20:00.

Warta Poznań – Raków Częstochowa 2:1 (2:1) 3 min. – Szmyt 1:0; 20 min. Savic 2:0; 45 min. – Nowak (k) 2:1

Skład Rakowa: V.Kovacevic, Svarnas, Racovitan, Tudor, Otieno, Berggren (Arsenic), Kochergin, Jean Carlos Silva (Plavsic), Cebula (Yeboah), Nowak (Drachal), Crnac (Zwoliński)

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj