Policjant z Lublińca zatrzymał w czasie urlopu pijanego kierowcę
Nie miał prawa jazdy, był pijany, a mimo to wsiadł za kółko. Policjant z Lublińca zatrzymał pijanego kierowcę.

Szacowany czas czytania: 00:43
Policjant z Lublińca, będąc na urlopie, zauważył mężczyznę, który sprawiając wrażenie nietrzeźwego, wsiadł do auta i ruszył. Aspirant sztabowy Mirosław Osadnik uniemożliwił mu jazdę. I okazało się, że podjął dobrą decyzję, bo szofer był kompletnie pijany.
70-letni mieszkaniec gminy Herby postanowił pojechać samochodem do sklepu mieszczącego się nieopodal jego domu. Mężczyzna nie zważał na to, że nie ma już prawa jazdy i jest pijany. Kiedy po reakcji aspiranta sztabowego Mirosława Osadnika na miejsce przyjechał patrol, okazało się, że mężczyzna miał w organizmie 2 promile.
Policjanci przypominają, że za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
Czytaj także: