Połamane konary drzew i wypompowywanie wody to główne interwencje po burzach w naszym powiecie
Kilkadziesiąt zdarzeń spowodowanych przez wczorajsze burze (24.07.) odnotowali strażacy w powiecie częstochowskim. Jak przyznaje rzecznik miejskiej komendy, więcej interwencji związanych z wypompowywaniem wody i połamanymi konarami drzew, było w okolicznych miejscowościach niż w samej Częstochowie.
Interwencje po burzach w naszym powiecie
Wylicza mł. bryg. Paweł Liszaj:
Paweł Liszaj: Te zdarzenia to głównie takie pojedyncze, które obsługiwały nam jednostki OSP z całego powiatu. Było dosyć dużo zdarzeń w gminie Konopiska miejscowość Korzonek, same Konopiska, w gminie Poczesna, Nierada – dużo zdarzeń, Olsztyn, kilka zdarzeń. Praktycznie po całym powiecie, takie pojedyncze gdzie jednostki OSP interweniowały usuwały te pojedyncze zdarzenia.
Burze przeszły nad całym regionem, ale w Częstochowie nie wyrządziły większych szkód:
Paweł Liszaj: Interweniowaliśmy 64 razy w związku z burzą. 60 zdarzeń dotyczyło usuwania powalonych drzew na ogrodzeniach, na jezdniach, na budynkach gospodarczych, na budynkach mieszkalnych jednorodzinnych oraz nad jezdniami. W czterech przypadkach było pompowanie wody z budynków mieszkalnych jednorodzinnych, z piwnic oraz ulic zapewniających przejezdności.
W Częstochowie burza spowodowała też czasowe rozlewiska, utrudniając jazdę np. w Al. Niepodległości. Z kolei w gminie Opatów, na drodze krajowej nr 43 połamane drzewa na dłuższy czas zablokowały jezdnię, powodując korek. Trudności mieli też kierowcy w Wilkowiecku czy w Rębielicach Królewskich.
Czytaj także:
