Myślał, że jest bezkarny, po ponad 2 tygodniach udało się go zatrzymać.
Chodzi o 31-latka, który w jeden z majowych wieczorów, na ul.Niepodległości, zaatakował mężczyznę wychodzącego z bloku. Przewrócił 44-latka i zabrał portfel z dokumentami oraz pieniędzmi.
Po kilkunastu dniach udało się zatrzymać sprawcę, znanego zresztą policji z innych przestępstw. Został tymczasowo aresztowany.